Lincoln Continental z lat osiemdziesiątych
Jakie to musiało być cholernie drogie w produkcji, nawet w tamtych czasach. Jest to czwarta generacja tego modelu, a Lincoln Continental IV został zaprezentowany po raz pierwszy w 1981 roku.
Kodak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 241
Komentarze (241)
najnowsze
Początek lat 90, do FSO przyjechali inżynierowie z Mercedesa. Patrzą, podziwiają, dyskutują.
Jeden w końcu pyta:
- a jak sprawa szczelności? My w Niemczech mamy test kota. Wrzucamy do auta kota, zamykamy drzwi, okna nawiewy. Jak kot do rana padnie z braku tlenu to auto jest szczelne.
- My w Polsce też mamy ten test. Wrzucamy do auta kota, zamykamy drzwi, okna, nawiewy. Jak rano kot jest
@albo_wutka_albo_buk: Gruzów? Pokaż mi nawet auto ze średniej półki które ma coś na wzór własnego kodu dostępu którym można drzwi otworzyć..
Obecnie wszystko. Glupie rfid ma kod 40-bitowy, najpopularniejszy keeloq uzywany od 20 lat ma 64bity
Ta generacja najpierw była oferowana jako Lincoln Continental, potem w 1983 zmienili nazwę na Town Car
albo Nissan z systemem głosowych komunikatów odtwarzanych z miniaturowego gramofonu
https://www.youtube.com/watch?v=hgsxfhuAw0w
@Fist_Of_Truth: Dlaczego? Przecież są auta z fabrycznymi, sekwencyjnymi kierunkowskazami sprzedawane w Polsce.
@Bombel757: @Fist_Of_Truth: panowie, nie odbierajcie tego jako czepianie się, ale po 20 latach posługiwania się tym urządzeniem oczy zabolały...
To zdecydowanie rapiDograf, od rapid czyli szybko. Gdyby ktoś chciał po polsku, byłby to "szybkorysowacz"
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Rapidograf
Jeśli chcesz podać komuś gdzie zaparkowałeś przed galerią, to powiedz obok audi w kombi - dwa lata będzie szukał
Zresztą po co kupować Audi, żeby je wozić w kombi?
( ͡º ͜ʖ͡º)
*w odpowiednim wieku, każdy facet, o ile go stać i się nie boi żony, powinien spróbować roadstera z dużym silnikiem, szczerze polecam.
@nototenteges: Masowo na floty tak, ale znałem takich ludzi, co kupowali "base model only" bo fakt że posiadają nowy, ale oni tyle lat jeździli bez tych wszystkich bajerów i teraz też nie potrzebują. Dodam tylko że cechą wspólną tych ludzi był wiek tak circa 60... Serio, masa starszych ludzi wychowanych za PRL ma takie podejście do kupowania auta.