Brakuje ponad 16 tys. nauczycieli. Blisko 4 tys. więcej niż w poprzednim roku.
Brakuje ponad 16 tys. nauczycieli, to blisko 4 tys. więcej niż w poprzednim roku szkolnym - powiedział wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski. Ocenił, że może to być podyktowane wprowadzeniem kwestii psychologiczno-pedagogicznych do szkół.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- 341
- Odpowiedz
Komentarze (341)
najstarsze
Ja to wiedziałem już w 2005 roku, jeszcze przed pierwszymi praktykami studenckimi. Tj. już wtedy wiedziałem, że na pewno nie zostanę nauczycielem - nie w tym systemie nauczania i nie w tej rzeczywistości. Nie zamierzałem przykładać ręki do takiego gówna i produkcji kolejnych zastępów bezrefleksyjnych roboli. Kasa była wtedy na dalszym planie - nauczyciele zarabiali słabo, ale jeszcze nie tak beznadziejnie, jak teraz - bodajże chyba 1300 zł przy minimalnej
@jagoslau: To zależy jaka szkoła i jakie tzw. grono pedagogiczne. Są szkoły, gdzie wielu nauczycieli to tacy idealiści, że mnie to zdumiewa. Polski system szkolnictwa od wielu lat jest w systemowej zapaści. To nie wina samych nauczycieli ale systemu (kajdan - jakie ma system medycyny w Polsce). Tak ich do tego zawodu przygotowano, tak ich ukierunkowano, w zasadzie
@DziobakApokalipsy_: to już nauczyciele wolą obecną wersję bo i tak robią dodatkowe godziny, ale są lepiej płatne niż w tym co proponujesz. Dla wielu osób by to była obniżka, więc raczej wzrosła by motywacja do rezygnacji.
Nauczyciele to ludzie inteligentni i dobrze wykształceni, czyli naturalni wrogowie systemów autokratycznych. Ten typ władzy nie potrzebuję ludzi dobrze wykształconych, takimi ludźmi jest trudniej kierować, tacy ludzie zadają niepotrzebne pytania. Oni uczą nasze dzieci, żeby miały wnikliwe umysły. A po co? Trzeba to tępić na wszelkie sposoby a szczególnie poprzez ograniczanie uposażenia. Niech szukają pracy gdzie indziej.
Dzieciom się napisze odpowiednie
A ich pensje są słabe ze względu na masowość nauczania i odgórne stałe pensje wynikające z karty nauczyciela i przepisów o szkolnictwie.
Co ciekawe nawet Adam Smith opisuje ten problem już w XVIII wieku w Anglii porównując nauczycieli państwowych (gdzie dopiero tworzyły
I tak społeczeństwo było przeciw. Pamiętam jak staliśmy z żoną na strajku i przechodzili kibice w szalikach po jakimś meczu tłumnie. Rodzice z
Panstwowe szkolnictwo do zaorania
A jak ktoś będzie chciał w końcu naprawić, to będzie to dużo więcej kosztowało bo ludzi nie trzeba będzie zatrzymać tylko ściągnąć.