@CherryJerry: 4,5k za mieszkanie trzypokojowe 10min od centrum, to jest jakoś mega dużo? Obstawiam, że bez najmniejszego problemu znajdziesz droższe oferty. A, że babka, która wyjeżdża za granicę chce się zabezpieczyć na 5 lat, żeby nie mieć problemów potem z przeprowadzkami, wyprowadzkami, kaucjami, itd.? To chyba zrozumiałe,
@IvanBarazniew: nie za miesiąc tylko z góry. Położone niedaleko miasta powiatowego w pobliżu planowanej autostrady do której dojeżdżać sie będzie tylko 15 minut podziwiając stanowiska lęgowe pustółki karłowatej. Metraż 66 m2 minus pokoj dla ojca bo on zostaje.
Tylko po co studiować w Warszawie? Uczelnia jak uczelnia, a koszta wysokie. Z drugiej strony rozumiem dzieci bogaczy. Żadna cena ich nie zniechęci. No i jak ktoś jest z polski B to nie ma za dużego wyboru.
Cena nie jest wysoka, jak się przeliczy na powierzchnię oraz weźmie pod uwagę fakt, że czynsz będzie realnie spadał 10-15% rocznie. Gdyby babka podnosiła czynsz o 10% rocznie, to w piątym roku wyniósłby on 79 tys. a nie 54. Różnica jest więc całkiem spora. No ale nie sądzę, by ktokolwiek chciał to wynająć. Ewentualnie jedynie jeśli można podnajmować. Wówczas to by się mogło opłacać.
Biorąc pod uwagę, że wiele małżeństw tyle właśnie – 5 lat – trwa to warto rozważyć. A nie potem użerać się z kredytem na 30 lat gdy od 25 nie ma już małżeństwa. Czasem bank się zgadza przepisać na jedną ze stron, czasem nie. 270 koła to jest 135 koła na głowę, z wesela coś tam zebrali (nawet do 50 koła), resztę od 4 teściów.
@Poludnik20: rozważyć płatność z góry za najem na 5 lat? Trzeba być szalonym - a gdzie ryzyko kontrahenta? Np. co zrobisz jako najemca, jak się okaże, że po miesiącu właściciel sprzedał z lokatorami, a nowy właściciel grzecznie prosi 'wyp...lać'?
Albo objawi się inny dowolny problem, który dyskwalifikuje tą lokalizację, a wynajmujący za granicą będzie uważać, że jest ok?
Komentarze (17)
najlepsze
A, że babka, która wyjeżdża za granicę chce się zabezpieczyć na 5 lat, żeby nie mieć problemów potem z przeprowadzkami, wyprowadzkami, kaucjami, itd.? To chyba zrozumiałe,
Targówek w 12 minut od UW? To
Albo objawi się inny dowolny problem, który dyskwalifikuje tą lokalizację, a wynajmujący za granicą będzie uważać, że jest ok?