Staram się być cały czas otwarty na próby zmian w polskiej edukacji. Więc nawet jak Maj o tym mówi to staram się go wysłuchać, ale on ma tyle żółci w sobie, tyle sarkazmu z siebie wylewa, że nie mogę go brać poważnie. Kiedyś na jego streamie powiedziałem, że to co on głosi to utopia, to również zaczął odwoływać się do swojego "autorytetu", bo to on wykłada i to on się zna. Tylko
@ScholarsHut: Też mnie ten sarkazm na początku denerwował u Maja, ale to jest albo jego charakter, albo performens. Do obu da się przyzwyczaić, a jak już się przyzwyczaisz, to jest tam dużo merytoryki. Czasami muszę ściszać dźwięk na kompie, jak zaczyna drzeć ryja xD chociaż lubię jak śpiewa "podstawa programowa"
Nie sądzę, że to co on głosi, to jest utopia. On często w swoich wypowiedziach dotyczących modelów edukacji podpiera się pracami
@ScholarsHut: spokojnie za paręnaście lat te całe zakuwanie będzie bezsensu bo wiedzę i tak do głowy zapakujesz sobie plikiem na lokalny storage i będziesz miał w głowie na zawołanie a i to tylko w przypadku jak będziesz udawać się gdzieś poza zasięg sieci... oczywiście technofobia nie zniknie z dnia na dzień.
@rmweb: O czyżby pan Krzysiu Maj? Macie ze sobą wiele wspólnego.
Mózgi nie dojrzewają, tylko się rozwijają
A jedno stwierdzenie wyklucza drugie? W jaki sposób? Termin dojrzewanie jest używane przez specjalistów z dziedziny neurobiologii. Np. dojrzewanie połączeń w mózgu (mielinizacja). Wiedziałeś o tym? No pewnie nie.
myli w tym miejscu nośnik (smartfon i książkę) z treścią (aplikacje i strony z tekstem)
nie odniósł się merytorycznie do badań nad wpływem smartfonów i mediów społecznościowych na zdrowie młodzieży
Proszę się zastanowić nad tymi twierdzeniami. Pierwsze twierdzenie oddziela nośniki od informacji. Brakuje oczywiście co najmniej jeszcze jednej warstwy. Nie ma tutaj warstwy prezentacji, bo smartfon to nie tylko pamięć, na której można zapisać treść, ale jeszcze interfejs, za pośrednictwem którego można
Ta Wasza rozmowa wygląda jak kłótnia między dwoma pięciolatkami, którzy przeczytali i zapamięali encyklopedię. Każdy z Was zapewne ma bardzo dużo do wniesienia w temacie, ale postanowiliście OBAJ zrobić to, co w internecie robi się najłatwiej: poobrażać się nawzajem i wygenerować dramę (albo mówiąc językiem "internautów": zesrać).
Jestem po lekturze książki Haidta "Cyfrowy minimalizm" i zwraca on uwagę na to, że technologii takich jak smartfony aktualnie używa się w sposób kompulsywny, i
@jabl: Maj jest bucem, co nieraz pokazał na livach. Moim zdaniem, dobrze że Sakowski broni swojej racji w interncie. I niejako godności, jako popularyzatora. Maj nie ma kompetencji w temacie, a wypowiedział się jakoby je miał w formie bożka naukowości. Straszny typ.
Komentarze (24)
najlepsze
Nie sądzę, że to co on głosi, to jest utopia. On często w swoich wypowiedziach dotyczących modelów edukacji podpiera się pracami
Przeciez on co najwyzej z technologii korzysta, ale na pewno (patrzac na prowadzone przedmioty) nie uczy o nich.
Macie ze sobą wiele wspólnego.
A jedno stwierdzenie wyklucza drugie? W jaki sposób?
Termin dojrzewanie jest używane przez specjalistów z dziedziny neurobiologii. Np. dojrzewanie połączeń w mózgu (mielinizacja). Wiedziałeś o tym? No pewnie nie.
A skąd to twierdzenie? Sam je wymyśliłeś?
Ciekawe gdzie będzie twoja neuroróżnorodność, kiedy twój
Proszę się zastanowić nad tymi twierdzeniami. Pierwsze twierdzenie oddziela nośniki od informacji. Brakuje oczywiście co najmniej jeszcze jednej warstwy. Nie ma tutaj warstwy prezentacji, bo smartfon to nie tylko pamięć, na której można zapisać treść, ale jeszcze interfejs, za pośrednictwem którego można
Jestem po lekturze książki Haidta "Cyfrowy minimalizm" i zwraca on uwagę na to, że technologii takich jak smartfony aktualnie używa się w sposób kompulsywny, i