moze i platnej edukacji jeszcze nie ma ale jest praktycznie bezuzyteczna...
Zaluje ze poszedlem na studia dzienne i stracilem ten czas - mimo, ze koncze wlasnie kierunek techniczny (automatyka i robotyka).
Przez ostatnie pol roku (lub troszke wiecej) mialem kilka zlecen oraz od 2 miesiecy stale zajecie na umowe o prace - wszystko w zawodzie. Nie przydalo mi sie praktycznie nic z tych lat studiowania... pojedyncze drobiazgi, ktorych jezeli bym nie znal
@lukpep: Człowiek kończy studia, idzie do pracy i czuje się jak debil. Sam tak miałem. Z drugiej strony trzeba skończyć studia, bo często bez mgr przed nazwiskiem nie dostanie się lepszej pracy lub awansu.
@emot: Wszystkim, którzy pracują w takich miejscach, gdzie awans, albo podwyżka zależy od kawałka papieru, a nie doświadczenia, wyników w pracy, zaangażowania..., głęboko współczuję.
Zależy jakie studia. Większości rzeczy można się nauczyć samodzielnie, jednak do efektywnej nauki dziedzin takich jak: fizyka, biologia, chemia, czy medycyna potrzebny jest kosztowny sprzęt i laboratoria. Zresztą w te dziedziny warto inwestować, ponieważ przyczyniają się do rozwoju cywilizacyjnego państwa.
@MagnitudeZero: ale firmy posiadają takie labolatoria i jeśli jest zapotrzebowanie, to sami rekrutują i szkolą ludzi na prawdziwym sprzęcie (lepiej niż szkoły), dlatego istnienie szkół poza wolnym rynkiem prowadzi do tworzenia bezrobotnych mas magistrów "od wszystkiego", a jak taki przychodzi do firmy to trzeba go uczyć od nowa
"Po co studiować" - takie hasło można rzucać wówczas, gdy człowiek jest pewien, że bez studiów da się osiągnąć to samo. Ja znalazłem pracę w zawodzie, po 2 latach studiów i od tego czasu studia mi bardziej przeszkadzały niż pomagały.
Pytanie ile jest takich osób, które faktycznie są w stanie zaryzykować i całkowicie zrezygnować ze studiów?
Pytanie też jest inne... ile jest pracodawców, którzy przyjmą zdolną osobę, 20-22 latka bez formalnego doświadczenia?
@noisy: Mój pracodawca zaryzykował ;) Pracuję jako programista Java bez doświadczenia (wcześniej programowałem w PHP/MySQL/C++). Mam 19 lat. Tak więc nie demonizowałbym aż tak bardzo. Są jeszcze inteligentni szefowie.
Oczywiście wielka korporacja miałaby pewnie obiekcje żeby mnie zatrudnić. Ale czy będą mieli je nadal, kiedy przyjdę z czteroletnim doświadczeniem (i być może studiami :D)?
@Albitos: Nie przyjdziesz, bo nie zaproszą Cię na rozmowę bez studiów. Możesz mieć milion lat doświadczenia, ale jeżeli nie masz studiów to nic nie wskórasz chyba, że jesteś Stallmanem albo Linusem. :)
A z tego co obserwuje dookoła to zarobki w firmach, gdzie studiów wymagają są o wiele większe, więc dają coś w zamian jednak. :)
@RazorX63: I z pewnością rozumiesz wszystkie pojęcia ekonomiczne na filmie, bo rozmowy o zmiennej wartości pieniądze w czasie i koszcie potencjalnie utraconych możliwości to codzienne rozmowy w Tibi.
Każdy zna kogoś kto skończył szkołę średnią, założył własny biznes i zatrudnia kolegów-studentów. Prócz tego basen, bmw i żona modelka. Kolega mojego kolegi tez tak zrobił. Wszystko fajnie tylko szkoda że to jest jeden przypadek na kilkaset. Jeśli nie masz super pomysłu, fortuny do zainwestowana, niezwykłych umiejętności albo mega szczęścia nie ma zbyt dobrych perspektyw.
Przed zrezygnowaniem z uczelni warto się zastanowić: "Czy to ja jestem tym geniuszem? Czy to o mnie
@Virran: Za 10/h będziesz miał kłopoty z utrzymaniem się samodzielnie. Owszem, dla 20 latka to niezła kasa. Na pewno żyje lepiej niż koledzy studenci. Tylko poczekaj aż wyprowadzi się od rodziców. Nie wiem ile co kosztuje w UK. Aczkolwiek wydaje mi się że przelicznik 12F=10zł jest troszkę nierealny.
Nie wiem czy zrozumiałeś to co napisałem wyżej. Nikogo nie krytykuje. Podziwiam ludzi którzy na przekór wszystkim świadomie zrezygnowali z tak wielbionych studiów.
@Virran: Nie mówię o pracy na wyspach tylko w u nas. W UK na obrabianiu ryb można nieźle zarobić. Jak już pewnie zdążyłeś przeczytać na Wykopie nie ma co porównywać zarobków u nas z zarobkami tam. Z resztą.. jeśli pan od mebli zarabia 12F/h to ile zarabia programista albo inny techniczny umysł? Ma ktoś może takie dane?
Jest jeszcze inna kwestia: doświadczenie. Wydaje mi się, że szkoły wyższe kończą mniej lub
Coś w tym jest. Znajomemu nie szło w technikum i nie zdecydował się kontynuować nauki. Poszedł do wojska a potem najął się jako pomocnik glazurnika. Dziś sam zatrudnia kilka osób i materialnie stoi o kilka klas wyżej niż pozostali koledzy po studiach. A reszta ? Teraz podczas rozmów w/s pracy pyta się kandydata "co Pan/Pani potrafi" a nie jakie szkoły się ukończyło. Są oczywiście uczelnie i kierunki po których tylko osioł nie
Prawda jest taka, że idea Uniwersytetów jest w obecnych czasach skrzywiona, zastanówmy się jak by to wyglądało gdyby uczelnie były darmowe i dostępne dla wszystkich lecz nie dawałyby żadnego "papieru".
Czy mielibyśmy wzrost liczby bystrych, świadomych i inteligentnych ludzi (jednostek) ? Tak.
Czy społeczeństwo jako ogół byłoby inteligentniejsze ? najprawdopodobniej nie, ze względu na to, że większość społeczeństwa jest leniwa i głupia po prostu nie uczestniczyłoby na zajęcia bo nie widziałby w
Prawda jest taka, że studia są do niczego nie potrzebne jak się ma głowę na karku. U nas koleś ze średnim wykształceniem może pracować na dobrze płatnym stanowisku w biurze, a magister zap!%@#!#ać przy kanapeczkach w McD.
Komentarze (87)
najlepsze
Zaluje ze poszedlem na studia dzienne i stracilem ten czas - mimo, ze koncze wlasnie kierunek techniczny (automatyka i robotyka).
Przez ostatnie pol roku (lub troszke wiecej) mialem kilka zlecen oraz od 2 miesiecy stale zajecie na umowe o prace - wszystko w zawodzie. Nie przydalo mi sie praktycznie nic z tych lat studiowania... pojedyncze drobiazgi, ktorych jezeli bym nie znal
Pytanie ile jest takich osób, które faktycznie są w stanie zaryzykować i całkowicie zrezygnować ze studiów?
Pytanie też jest inne... ile jest pracodawców, którzy przyjmą zdolną osobę, 20-22 latka bez formalnego doświadczenia?
Oczywiście wielka korporacja miałaby pewnie obiekcje żeby mnie zatrudnić. Ale czy będą mieli je nadal, kiedy przyjdę z czteroletnim doświadczeniem (i być może studiami :D)?
A z tego co obserwuje dookoła to zarobki w firmach, gdzie studiów wymagają są o wiele większe, więc dają coś w zamian jednak. :)
Przed zrezygnowaniem z uczelni warto się zastanowić: "Czy to ja jestem tym geniuszem? Czy to o mnie
Nie wiem czy zrozumiałeś to co napisałem wyżej. Nikogo nie krytykuje. Podziwiam ludzi którzy na przekór wszystkim świadomie zrezygnowali z tak wielbionych studiów.
Jest jeszcze inna kwestia: doświadczenie. Wydaje mi się, że szkoły wyższe kończą mniej lub
naprawde warto studiować pchnięcie mlekiem na Akademii Rolniczej w Koziej Wólce?
Nie wiem jak ty ale ja to robię codziennie
Czy mielibyśmy wzrost liczby bystrych, świadomych i inteligentnych ludzi (jednostek) ? Tak.
Czy społeczeństwo jako ogół byłoby inteligentniejsze ? najprawdopodobniej nie, ze względu na to, że większość społeczeństwa jest leniwa i głupia po prostu nie uczestniczyłoby na zajęcia bo nie widziałby w