@Morthgar: Racja. Te problemy dotyczą raczej serwisów, na których z założenia nic sensownego nie będzie się pisać, bo są to fora bardzo ogólne, typu: "o wszystkim i o niczym". Wydaje mi się, że fora tematyczne, branżowe itp. mają się całkiem dobrze i każde trollowanie kończy się banem. Elektroda.pl to wzór, jak powinno wyglądać forum.
@simperium: Przed czy u ciebie też nie powinno być przecinka. Poza tym powinno być nie sposób się z nim nie zgodzić, bo chyba to miałeś na myśli. Taki pstryczek.
Autor za bardzo przeżywa. W życiu codziennym spotyka się wielu idiotów i jakoś nie narzekamy na prawo i lewo (przeważnie). Za to idioci w Internecie, to taka straszna rzecz? Tak jak w życiu, po prostu się ich ignoruje. Teraz, gdy neta ma prawie każdy, stan "internetowy" społeczeństwa jest zbliżony do tego w życiu. Czemu więc takie zdziwienie, że czasem trafi się jakiś troll lub przygłup? Na wykopie też jest kilku osobników, którzy
W życiu codziennym spotyka się wielu idiotów i jakoś nie narzekamy na prawo i lewo (przeważnie).
Ja często narzekam na wszechobecną głupotę i buractwo (choć polska skłonność do narzekania też jest czymś, za czym nie przepadam).
Wychodzę z mieszkania - drzwi na klatkę oczywiście otwarte (mimo iż wisi ogromna kartka z prośbą o ich zamykanie). Przed udaniem się w kierunku windy orientuję się, że ktoś ukradł mi wycieraczkę do butów.
@dyszkadlaciebie: no nie wiem, polskie skyscrapercity to forum ogólnego lizania się po jajkach. Jakiekolwiek słowo krytyki spotyka się z ostrą reakcją pozostałych użytkowników ("nie znasz się, nie widziałeś na żywo, to jeszcze nie koniec, jak zbudują to będzie super, ..."). Wszystko co w Polsce budują musi być wspaniałe, najlepsze, ogólnie cud, miód i orzeszki. A poza tym dostałem tam bana za trolling O_o
Co do artykułu - autor generalizuje i zdarza mu się pieprzyć głupoty, ale generalnie ma rację. Im dany portal jest popularniejszy, tym bardziej spada jakość komentarzy. Zdarzają się wyjątki, jak Elektroda czy Wykop (tylko w przypadku znalezisk "niszowych", te popularne, polityczne lub o chorych kotkach, śmierdzą trollami na kilometr), ale poziom większości najpopularniejszych for "o wszystkim" i witryn z możliwością komentowania artykułów to dno
Czy jest jeszcze sens pisać takie dłużyzny w internecie?
Tak długie artykuły w internecie powinny być przejrzyste: podział na sekcje, pogrubianie najważniejszych fragmentów, bo czytać się tego nie da a taka ilość tekstu odstrasza. Takie dłużyzny można drukować w wydaniu papierowym. W internecie ludzie oczekują stosunkowo szybkiej i krótkiej informacji.
@dzoker: Cos w tym niestety jest - ale z drugiej strony to smutne, ze dluzsze teksty sa skazane na porazke jedynie dlatego, ze sa dlugie... Czasem po prostu nie da sie o czyms napisac krotko i w pieciu zdaniach. Choc akurat ten artyku moglby byc lepiej sformatowany.
@Henkel: Zacząłem czytać, w połowie zaczęło mnie nudzić, sprawdziłem długość tekstu i zjeżdżałem z co kilka akapitów i czytałem między słowami. Lubię konkrety, wodolejstwo jest przydatne w szkole, ale w prawdziwym życiu trzeba pisać ciekawie, przechodząc do sedna sprawy.
@danty: ostatnie zdanie jest bardzo trafione. W Polsce bardzo się oddziela internet od "zwykłego" świata, strzela mnie jak słyszę codziennie "internauci". Nie ma czegoś takiego jak internauci, są ludzie i tyle.
Komentarze (160)
najlepsze
Aczkolwiek to tylko taki tyci pstryczek, bo naturalnie się nie sposób z nim zgodzić. Tradycyjne: jakość wypowiedzi poszła w ich ilość.
W życiu codziennym spotyka się wielu idiotów i jakoś nie narzekamy na prawo i lewo (przeważnie).
Ja często narzekam na wszechobecną głupotę i buractwo (choć polska skłonność do narzekania też jest czymś, za czym nie przepadam).
Wychodzę z mieszkania - drzwi na klatkę oczywiście otwarte (mimo iż wisi ogromna kartka z prośbą o ich zamykanie). Przed udaniem się w kierunku windy orientuję się, że ktoś ukradł mi wycieraczkę do butów.
Co do artykułu - autor generalizuje i zdarza mu się pieprzyć głupoty, ale generalnie ma rację. Im dany portal jest popularniejszy, tym bardziej spada jakość komentarzy. Zdarzają się wyjątki, jak Elektroda czy Wykop (tylko w przypadku znalezisk "niszowych", te popularne, polityczne lub o chorych kotkach, śmierdzą trollami na kilometr), ale poziom większości najpopularniejszych for "o wszystkim" i witryn z możliwością komentowania artykułów to dno
Wiele zależy od tego, czego się tu szuka.
Na ten internetowy "medal" można patrzeć z wielu stron i jak z jednej będzie stertą odchodów ludzkich umysłów, pierdół, gierek i głupich obrazków,
tak z drugiej strony ja dla przykładu widzę Największą Bibliotekę Świata.
Dlatego ja cieszę się z upowszechnienia internetu, z racji
Tak długie artykuły w internecie powinny być przejrzyste: podział na sekcje, pogrubianie najważniejszych fragmentów, bo czytać się tego nie da a taka ilość tekstu odstrasza. Takie dłużyzny można drukować w wydaniu papierowym. W internecie ludzie oczekują stosunkowo szybkiej i krótkiej informacji.
Komentarz usunięty przez moderatora
Pamiętam jak korzystałem z internetu kilka lat do tyłu kiedy jeszcze było 8 klas w podstawówce.
Jedynym problemem dla ludzi z modemami były dialery,a nie spam, trolle, phishing ...
Na małych hermetycznych portalach dalej istnieje taki poziom jak kiedyś.
"Internet" to nie jest odzwierciedlenie społeczeństwa- to jest społeczeństwo.
"Internauci" to określenie osób korzystających z internetu, tak samo, jak wsiadając za kierownicę samochodu stajesz się kierowcą.
Nie ma kierowców, są ludzie?