PO obiecuje studentom - kto się znów nabierze na żałosną ściemę wyborczą?
"Generacja Przyszłości". Tak, jasne - przyszłości Wysp Brytyjskich, Niemiec, USA, Holandii i kilku innych atrakcyjnych zarobkowo krajów
Helikon z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 98
"Generacja Przyszłości". Tak, jasne - przyszłości Wysp Brytyjskich, Niemiec, USA, Holandii i kilku innych atrakcyjnych zarobkowo krajów
Helikon z
Komentarze (98)
najlepsze
To tak jak z tym procesem w trybie wyborczym, za powiedzenie, że PO nic nie zrobiło. Od razu wiedziałem, że zostanie przegrany, przecież to wierutne kłamstwo, w końcu podnieśli podatki.
Znając świadomość większości współczesnych studentów w tych sprawach, ta kiełbasa może być ze smakiem wpie... zjedzona.
Racja. Wiedza większości studentów na tematy związane z polityką czy gospodarką jest na podobnym poziomie co u powszechnie wyśmiewanych "moherów".
Populizm smarowany populizmem.
Że co? Jakie okienka? A czy obecnie ktokolwiek miał jakiś problem ze studiowaniem jak pojechał na wymianę do innej uczelni? Nie rozumiem idei tych okienek. Przecież teraz nie ma z tym żadnych problemów. Taka osoba wraca i ma najczęściej zaliczony cały semestr/rok, który spędziła na innej uczelni i
Taka osoba wraca i ma najczęściej zaliczony cały semestr/rok, który spędziła na innej uczelni i kontynuuje naukę na kolejnym semestrze.
Praktyka jest niestety taka, że trzeba wszystko pozaliczać.
Jeszcze jednen semestr poproszę, albo caly rok!
k@!$a, co za debile. Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać.
- wzrost cen żywności (8% VAT) - rocznie około 320zł wiecej
- wzrost cen książek (8% VAT) - 40zł na semestr więcej.
- wzrost ceny paliwa - większość studentów studiuje poza miejscem zamieszkania - ciężko obliczyć
- wprowadzenie opłat za darmowe autostrady - na studia trzeba jakoś dojechać - 20zł tygodniowo
- wprowadzenie płatnego drugiego kierunku - ponad 2tys za semestr
+ obniżenie cen
Warszawa - Poznań:
dwa lata temu 36 zł
po zniesieniu konieczności rezerwacji 31 zł
po zwiększeniu ulgi 27 zł
Jeździłem średnio 6 razy w miesiącu.
Generalnie zgadzam się z Tobą z tymi plusami i minusami, ale zamieniłbym dwa ostatnie znaki na odwrotne. Drugi płatny kierunek to dobra decyzja, a obniżenie cen biletów - zła.
""Ważne jest, by w programach studiów stworzono okienka, dedykowane studentom, którzy chcą wyjechać na rok czy
Komentarz usunięty przez moderatora
czujecie? na 50zł mówić "stypendium"?).
Czujemy. To jest Polska.
Zmiany w stypendiach naukowych w ogóle są dosyć zabawne, bo wiele uczelni nie wie co ma robić i nie ogłosiło jeszcze zasad przyznawania stypendiów :)
Według ustawy powinna zmienić się nie tylko liczba otrzymujących je studentów (bodajże maksymalnie 10%), ale także kryteria (nie tylko średnia). W praktyce będzie pewnie tak, że nadal będzie się liczyła tylko średnia, przynajmniej w tym przejściowym okresie.
o, k!%!a
Orientuje się ktoś na czym to ograniczanie ma polegać? Bardzo mnie to ciekawi.
Pewnie chodzi o to, że bezpłatnie można studiować tylko na jednym kierunku
I tak idą na rękę, tak mi się wydaje.
Podrożała żywność,woda, prąd i gaz
obiecam zatem jeszcze raz:
2011
jestem wesoły Donek, prezydentem jest Bronek ,
Podrożała żywność,woda, prąd i gaz
obiecam zatem jeszcze raz:
2112
jestem wesoły Donek, prezydentem jest Bronek ,
Podrożała żywność,woda, prąd i gaz
obiecam zatem jeszcze raz:
2114
jestem wesoły Donek, prezydentem jest Bronek ,
Podrożała żywność,woda, prąd i gaz
obiecam zatem jeszcze raz:
itd, itd...
- przydziale miejsca w akademiku dla każdego studenta spoza aglomeracji (z możliwością odmowy);
- przywrócenie stołówek studenckich i barów mlecznych;
- obniżenie kosztów utrzymania poprzez tańsze akademiki (teraz bywa, że akademik uczelni jest droższy od stancji);
- przywrócenie państwowych wydawnictw i sprzedawanie po kosztach bibliotekom uczelni podręczników w ilości dla 90% studentów potrzebujących tych książek lub wydawanie ich w formie
O, socjalizm!
Zapomniałeś tylko o punktach za pochodzenie robotniczo-chłopskie.
Twierdzę, że student ma się przede wszystkim uczyć, później bawić a na samym końcu myśleć o utrzymaniu. Państwo czyli my, powinniśmy im w tym pomóc.
Studiowanie (poważne, a nie socjologia w szkole w Pćmiu Dolnym) nie jest już dla wszystkich, a de facto dla co najmniej zamożnych. To trzeba zmienić.
Szkoda tylko, że nie ma już stypendiów naukowych, a nagrody rektora.
Jak ja widzę nasze szkolnictwo wyższe? Oczywiście trzeba brać pod uwagę obecne warunki.
1) Ograniczenie liczby miejsc na uczelniach publicznych. Skupianie się przede wszystkim na kierunkach istotnych z punktu widzenia gospodarki. Osoby, które będą miały 300 pozycję na liście na zarządzanie będą mogły wybrać uczelnie prywatne. Może dzięki
1) Niby w jaki sposób? Odgórnie określisz liczbę studentów na danej uczelni i kierunku? Teraz to jest chore bo za każdym studentem idzie kasa, więc więcej studentów = więcej pieniędzy. Należy zmienić sposób przepływu pieniędzy.
2) Zgadzam się.
3) To jest zbędne. O poziomie nauczania nie świadczy kto z jakim wynikiem przyszedł na uczelnię, ale z czym z niej wyszedł. Laurum poniesiono, że kandydaci mają braki w wiedzy, więc wprowadzono
Zgadzam się z Tobą, co do jasnej ciasnej wspólnego ma matura z geografii do kierunku Administracja. Na maturze zdawałem Wiedzę o społeczeństwie która nie była brana pod uwagę przy kwalifikacji na własnie tego typu kierunki . To jest chore.
Potrzeba 4 letniego liceum i większej komunikacji między szkołami wyższymi a średnimi. Ale pytanie