Autorzy oddali głos Azjatom, którzy wrośli w Polską kulturę. "Patrzę w lustro i przypominam sobie, kurczę, jestem Azjatą" - mówi jeden z bohaterów filmu.
Prawda jest taka że mimo wszystko dużo bardziej szanuje imigrantów którzy pracują niż nierobów polaków. Wiadomo zę wolę juz nierobów polaków od nierobów imigrantów, bo to jednak Polska jest, ale z checią zamieniłbym tych wszystkich pobierajacych zasiłki bo im się nie chce robić na pracowitych azjatów (ba jakichkolwiek imigrantów, nawet muzułmanów którzy chcą pracować i będą przestrzegać naszej kultury, oraz nie będą narzucać swojej). To nie tak ze polacy to rasisci, a
A to dziwne, bo kilka miesięcy temu musiałem uświadamiać kilku tutejszym, że polscy muzułmanie mieszkają tutaj od najazdów tatarskich i się zasymilowali. O ile dobrze pamiętam było to w temacie o budowie meczetu w Warszawie gdy ktoś domagał się zniszczenia wcześniej już tutaj pobudowanych.
Bo polscy muzułmanie są praktycznie niewidoczni... jest ich mało i pracują, brak socjalu zobowiązuje. Stąd częściej wiemy o muzułmanach np w angli, a jak tam jest wszyscy wiedzą i niestety wkłąda się wszystkich muzułmanów do jednego worka, a to nie cyganie którzy są wszędzie dokładnie tacy sami. Stąd akurat się nie dziwię takiemu podejściu
Tylko, że teraz przyjechali inteligentni ludzie, w Anglii, holandii, też nas zachwalano, bo tam pojechali najpierw mądrzy i inteligentni ludzi, a nie patologia. Następnie była fala patologii Polskiej i opinia o Polakach spadła. I tak samo będzie z czarnymi i muslimami za nimi przyjedzie patologi tak, że szok będzie :D
@odrealniony: Tez mnie to zaciekawilo i musialem sprawdzic ;) Swoja droga, odnosnie stereotypow to nie wiem gdzie on je wygooglowal, bo nigdy takich nie slyszalem. Mi sie azjaci kojarza z pracowitoscia i malym przyrodzeniem
Dla Wietnamki szacunek, że nie jest obojętna na to co się dzieje w jej kraju, Indonezyjka też pozytywna.
Ale pan z Mongolii coś mocno na siłę chyba wyszukał te "stereotypy" bo za cholere nigdy o takich nie słyszałem. Musiał chyba mocno je rzeźbic, a może sam je na poczekaniu stworzył. Po jego wypowiedziach widzę, że w ogóle ma chyba duży problem z Polakami i wszystko interpretuje jako "rasizm". Jak tu jest tak
Stoimy przed zagadnienim sformułowania nowej definicji wspólnoty narodowej, która nie będzie opierała się na KRWI, ale na poczuciu WSPÓLNOTY właśnie. Trzeba to zrobić w miarę szybko, tak żeby dzieci tych ludzi mogły ze spokojnym sumieniem uczyć się w szkole: "Jaki znak twój? Orzeł Biały'. Wtedy, jeśli będą się uczyć historii polski, to będą się uczyć historii własnej WSPÓLNOTY, a nie własnych przodków. I nie będzie takich akcji jak we Francji, że dzieci
Masz rację. Ale to u nas właśnie kuleje. Jedne wielkie podziały. Nie jest problemem, że Polak nie lubi obcokrajowców - to chyba nawet nie prawda. Ta cała nietolerancja i rasizm Polaków wydaje mi się jakąś durną plotą bez końca przez kogoś podsycaną. Problem jest - że Polak by drugiego Polaka w łyżce wody utopił. Oczywiście jadą na tym jak na łysej kobyle wszyscy co "dzielą i rządzą". Mało tego -
Mi jeden podpadł, ale wszędzie znajdzie się czarna owca. Azjaci u nas często znają polski, a jak nie znają, to się po angielsku dogadasz. Bardziej wkurzają mnie Francuzi i Włosi, którzy nawet jak znają angielski, to udają że nie znają, złośliwe bestie.
Czyli rozumiem, ze gdybyś nie jadł przez kilka dni, a potem dostał coś bez mięsa, to nie zjadłbyś, bo to nie jedzenie? Niektórym się już od dobrobytu w głowie przewraca. Zapytaj babci lub dziadka, to dowiesz się, że w dawniejszych czasach mięso było rarytasem.
"zmienię na psychologię bo po turystyce nie będę miał za dużo do roboty" - z deszczu pod rynnę... a co do samych Azjatów generalnie mam pozytywne odczucia, przede wszystkim są bardziej "higieniczni" od innych i pracowici, przyjeżdżają do Polski i pracują, handlują, gotują, prowadzą małe biznesy
@el_Barto: A kurczaka pikantnego dają dużo i po 11 złotych. To jest co prawda stereotypowe myślenie takie patrzenie na nich tylko przez pryzmat taniego żarcia, ale to naprawdę zmienia mój budżet miesięczny, bo na stołówce w robocie za obiad o homeopatycznej wielkości i marnym smaku mam płacić co najmniej 17 zeta. Mi więc istnienie imigrantów azjatyckich policzalnie się opłaca. Poznawać ich jakoś strasznie nie mam ochoty i też nie wymagam jakiejś
Komentarze (156)
najlepsze
A to dziwne, bo kilka miesięcy temu musiałem uświadamiać kilku tutejszym, że polscy muzułmanie mieszkają tutaj od najazdów tatarskich i się zasymilowali. O ile dobrze pamiętam było to w temacie o budowie meczetu w Warszawie gdy ktoś domagał się zniszczenia wcześniej już tutaj pobudowanych.
Bo polscy muzułmanie są praktycznie niewidoczni... jest ich mało i pracują, brak socjalu zobowiązuje. Stąd częściej wiemy o muzułmanach np w angli, a jak tam jest wszyscy wiedzą i niestety wkłąda się wszystkich muzułmanów do jednego worka, a to nie cyganie którzy są wszędzie dokładnie tacy sami. Stąd akurat się nie dziwię takiemu podejściu
Ale pan z Mongolii coś mocno na siłę chyba wyszukał te "stereotypy" bo za cholere nigdy o takich nie słyszałem. Musiał chyba mocno je rzeźbic, a może sam je na poczekaniu stworzył. Po jego wypowiedziach widzę, że w ogóle ma chyba duży problem z Polakami i wszystko interpretuje jako "rasizm". Jak tu jest tak
Masz rację. Ale to u nas właśnie kuleje. Jedne wielkie podziały. Nie jest problemem, że Polak nie lubi obcokrajowców - to chyba nawet nie prawda. Ta cała nietolerancja i rasizm Polaków wydaje mi się jakąś durną plotą bez końca przez kogoś podsycaną. Problem jest - że Polak by drugiego Polaka w łyżce wody utopił. Oczywiście jadą na tym jak na łysej kobyle wszyscy co "dzielą i rządzą". Mało tego -
Mi jeden podpadł, ale wszędzie znajdzie się czarna owca. Azjaci u nas często znają polski, a jak nie znają, to się po angielsku dogadasz. Bardziej wkurzają mnie Francuzi i Włosi, którzy nawet jak znają angielski, to udają że nie znają, złośliwe bestie.
Też byłbyś poważny gdyby jeszcze rok temu Polska chciała cię wyj#!%ć do ojczyzny, w której jesteś uznawany za wroga politycznego numer jeden.
http://polska.newsweek.pl/prezydent-nadal-obywatelstwo-wietnamskiej-opozycjonistce-ton-van-anh,71235,1,1.html
Komentarz usunięty przez moderatora