Bawią mnie zawsze reakcje ludzi uczestniczących w wyprzedażach i promocjach. Rozumiem, że każdy chce oszczędzić i zrobić zakupy jak najtaniej, ale wyrywanie sobie towaru z koszyków, kłótnie i przepychanki przy sklepowych regałach, czy rozszarpywanie kartonów z towarem, to zdecydowanie przesada. Ot zwykłe zabawki, a ludzie walczą o to jakby to były rzeczy gwarantujące im przetrwanie...
@Elfik32: Sytuacja podobna jak pracowałem w Media. Było wtedy lato i pracując tam jako ochroniarz pilnowałem porządku. Oczywiście co 2min musiałem mówić że nie wiem kiedy będą wiatraki i że jak będą to się szybko rozejdą. Niewiele się myliłem. Jak przyszła dostawa wiatraków to ludzie od razu się rzucali. Zabierali je z palet po kilka sztuk. Najlepsze że wśród tych ludzi było wiele starszych kobiet, i one walczyły jak lwice a
@Elfik32: Lepsze jaja są przed "dniami wolnymi". Choćby to miał być jeden wolny dzień (np. środa) to ludzie we wtorek robią zakupy jakby przez najbliższy miesiąc wszystkie sklepy miały być zamknięte.
Cóż zrobić, czasy nowe ale przyzwyczajenia zostały z okresu octu i pustych półek...
Tesco na swojej stronie zamieszcza bony do wydrukowania. Do końca tego miesiąca są na produkty Garniera (5PLN na każdy produkt) i Loreala (10 PLN na wybrane produkty) - wystarczy sobie wydrukować i iść na zakupy ;-) Bez przepychanek, tłumów i wyrywania sobie z rak produktów. Na kazdy paragon może być tylko jeden produkt z bonem, ale w rzeczywistości kasjerki po prostu robią kilka paragonów i można kupować
@3ddy: Najpierw chcę zobaczyć coś więcej niż 6 zdjęć na stronie którą możną porównywać do pudelka, bo, opis dziennikarzyny a rzeczywistość to już od dawna dwie różne rzeczy.
Komentarze (16)
najlepsze
Cóż zrobić, czasy nowe ale przyzwyczajenia zostały z okresu octu i pustych półek...
Tesco na swojej stronie zamieszcza bony do wydrukowania. Do końca tego miesiąca są na produkty Garniera (5PLN na każdy produkt) i Loreala (10 PLN na wybrane produkty) - wystarczy sobie wydrukować i iść na zakupy ;-) Bez przepychanek, tłumów i wyrywania sobie z rak produktów. Na kazdy paragon może być tylko jeden produkt z bonem, ale w rzeczywistości kasjerki po prostu robią kilka paragonów i można kupować
"W moim Tesco było z kultura i bez kolejek,nawet w sobote w nocy mozna było zrobic zakupy. I nikt nie miał zapasów zabawek jak na handel:)"
Czyli nie wszędzie było takie bydło ;)