Oh, hi.
Moje drugie AMA, tym razem związane z pracą wykonywaną kilka lat temu.
Mianowicie, przez dwa lata pracowałem jako kurier rowerowy w Mieście Stołecznym Warszawa.
Zainteresuje Was temat, pytajcie.
@enzojabol: 1. to jest rower typu ostre koło. tylna zębatka połączona na sztywno z kołem (bez wolnobiegu). hamuje się zwalniając pedałami lub zatrzymując je.
kręcisz pedałami do przodu - koła się kręcą do przodu. kręcisz do tyłu, rower jedzie do tyłu.
2. najwięcej oczywiście jeździłem po ścisłym centrum. nie lubiłem jeździć w kierunku Żoliborza.
Masz jakieś przesłanie do polityków i rudego cudotwórcy w sprawie obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ich wysokości, niszczących wszelką drobną działalność gospodarczą?
Szanowni Posłowie, Senatorowie, Premierze, Prezydencie, członkowie wszelakich komisji.
Nie naprawiajcie. Nie budujcie. Nie róbcie niczego dla Narodu. Nie tykajcie się Konstytucji, ustaw, przepisów. Zostawcie wszystko tak, jak jest, bo wszystko sp@!$@$$icie. Kiedys po Was przyjdą inni, którzy naprawią ten bajzel. A najlepiej spalą wszystko do gołej ziemi i wybudują na nowo. Ale Wy, już, nic, k!#%a, nie, róbcie.
@ElCidX: założyłem własny byznes, który nie wypalił, potem byłem paparazzi, rozbiłem auto, później jako kurier na samochód służbowy, teraz praca w firmie wujka kolegi przy produkcji :)
@pixxel: zdrowie uratował :) Przy wyjeździe z parkingu przy biurowcu był szlaban. ten szlaban miał to do siebie, że po samochodzie był dość długo otwarty, ale szybko się zamykał. No i przywalił mi w głowę i zaczepił się o plecak wyginając się. Ochroniarz do mni podchodzi, ale przez radio dostaje info, żeby mnie puścić. Po dwóch tyg wszystkie szlabany były nowe, widać planowali wymianę, dlatego nic nie płaciłem :)
Możesz mi wyjaśnić jakie zalety ma ostre koło? Nigdy na tym nie jeździłem, ciężko mi je oceniać. W internecie nawet można spotkać stwierdzenie typu że ostre koło to "styl życia", "filozofia" (?)
@ruski_88: Sam. pierwsze sobie przerobiłem z szosy, drugie złożyłem. Rama torowa za 200-300 zł i tylna piasta torowa Novateca z beznadziejnymi łożyskami. Reszta części całkowicie zwykła. A łańcuch miałem po lewej stronie :)
Komentarze (272)
najlepsze
2. Na jaką dzielnicę jeździło się najgorzej lub po prostu najbardziej nie lubiłeś jeździć?
kręcisz pedałami do przodu - koła się kręcą do przodu. kręcisz do tyłu, rower jedzie do tyłu.
2. najwięcej oczywiście jeździłem po ścisłym centrum. nie lubiłem jeździć w kierunku Żoliborza.
Do tego dochodzi zima - jak zmarzną dłonie, nie mam problemów, aby hamować :)
Szanowni Posłowie, Senatorowie, Premierze, Prezydencie, członkowie wszelakich komisji.
Nie naprawiajcie. Nie budujcie. Nie róbcie niczego dla Narodu. Nie tykajcie się Konstytucji, ustaw, przepisów. Zostawcie wszystko tak, jak jest, bo wszystko sp@!$@$$icie. Kiedys po Was przyjdą inni, którzy naprawią ten bajzel. A najlepiej spalą wszystko do gołej ziemi i wybudują na nowo. Ale Wy, już, nic, k!#%a, nie, róbcie.
Dziękuję
Od początku jeździłeś na ostrym?
Mało części, które mogą się popsuć. Brak przerzutek, linek, hamulców...
Klocki hamulcowe się nie ścierają. Niektórzy wymieniają raz na tydzień, więc miesięczna oszczędność 50zł.
Rower jest lżejszy, mniej atrakcyjny dla złodzieja.
Zimą odpada problem "w paluszki mi zimno, jak ja klamkę złapię"
Jazda jest dużo ciekawsza :)