W sumie to ciekawe, że wygrał noname z partii ( no bo umówmy się kto o nim słyszał wcześniej).
Sam głosowałem na Gibałę, ale nie ma jakiejś tragedii raczej, że będzie rządzić ktoś z platformy. W Warszawie też rządził noname z KO ( no teraz już nie noname bo zbudował nazwisko) i oprócz memów, że hehe Czajkowski nasrał do Wisły, to jakoś wielkich żalów nie
#krakow #wybory