Tak się zastanawiam - jestem w wieku poborowym, kategoria A, wynajmuję mieszkanie z jakimś ustalonym okresem wypowiedzenia. Co się stanie, jeśli wojna przeniesie się na nasze tereny, a ja zostanę wcielony do wojska, bez szans na wywiezienie gratów do rodziny. Czy po powrocie z działań (o ile będę żywy) czeka mnie rachunek za x miesięcy najmu albo komornik?

#wojna #kiciochpyta

Czemu bombowce nie nazywają się bomboloty, złagodziłoby to ich wizerunek w oczach świata?

#wojna #heheszki

Pyreczki poznańskie, gdzie w okolicach Poznania jest giełda rolna? Żeby sobie nakupować warzywek bez marż naliczanych przez markety? #poznan

Czy ktoś z was dostaje jakichś dziwnych uczuć/wspomnień patrząc na tego gifa?

GIF

źródło: 1610148690742.gif (4.22MB)

Hej mireczki, pograłbym sobie w coś z dziewczyną w trybie gorących krzeseł na komputerze. Co byście polecili, biorąc pod uwagę, że ona lubi gry bardziej imprezowe, niż taktyczne/strategiczne ?

#gry #coop #steam #kwarantanna

Ciekawostka: jeżeli boss, który ma moc specjalną zniszczenia jednostki o najwyższym ataku na stole pochłonie stronnika z trucizną, to ginie ;)
#hearthstone

Dzisiaj taki plażowy odcinek. Słońce, plaża, kolorowe drinki...
#got

Pierwszy odcinek lepszy. Więcej się wyjaśniało.
#got

Idealnie zgrane!

#got

Po zbanowaniu tego danielomagicznego tagu 4 wpisy w gorących. Nieźle. #gownowpis

Piękna ręka startowa.

pokaż spoiler zwycięstwo w 5 turze


#hearthstone

źródło: Hearthstone Screenshot 05-04-16 22.06.24.png

O kurde. Ale mi się terminy pomyliły. Myślałem, że dzisiaj jeszcze spokojnie zdążę zakupy świąteczne zrobić i do pociągu wsiąść, żeby na jutro być przed czasem na wigilię. A tu się okazuje, że święta to już dziś i teraz muszę zapierniczać na dworzec.

W dworcowej galerii sklepy otwarte?

#swieta #poznan

Czy u was w miastach dworce są zlokalizowane przy ul. Dworcowej?

#glupiepytania

Mireczki z #poznan . Ma ktoś sprawną maszynę do pisania i byłby skłonny ją wypożyczyć na dzień lub dwa? Mam kilka dokumentów do wypisania i zależy mi na oldschoolowym klimacie. Mogę coś odpalić w zamian (ale nie fajerwerki, ani też papierosa).

Ale paskudna pogoda w #poznan. Pada marznący deszcz ze śniegiem i pizga wiatrem. Nie wychodzić z domu.

Mireczki z #poznan jest sprawa. Siedzę ja nocną porą w swojej firmie, którą urządziłem w schronie przeciwlotniczym. Ogólnie jest tu ciemno i cicho, bo 2 metrowe ściany z żelbetu nie przepuszczają za dużo dźwięku, a współpracownika nie ma, bo pojechał na święta do domu.

Śmieszkuję więc sobie na mirko, gdy nagle słyszę hałas wywołany przez przewracające się profile aluminiowe. Biorę łom i latarkę, i wychodzę z kanciapy żeby znaleźć intruza. Staram się iść cicho, co chwilę nasłuchując. Przeszukuję każdy pokój, ale nie znajduję nic. Wracam więc do swojej trollowni, uprzednio zakluczywszy drugą wejściową bramę i ustawiając przy niej metalowe profile, jako rodzaj alarmu. Nie mija nawet pół godziny, gdy coś przewraca ustawione elementy, a po chwili też puste słoiki ustawione koło wyjścia. Przestraszony informuję znajomą, że mam w bunkrze intruza, aby w razie czego wpadła z rana w odwiedziny zidentyfikować moje zwłoki. Po raz kolejny biorę łom i w pozycji bojowej zmierzam w kierunku źródła dźwięku. Przy drzwiach wyjściowych jubel, wszystko wywrócone, chociaż samo wyjście zamknięte tak, jak je zostawiłem. Przeszukuję więc schron po raz kolejny, ale niczego nie znajduję. Znajoma informuje mnie, że od przebywania w tych ciemnościach dostaję paranoi i wymyślam sobie jakieś niestworzone rzeczy. Przyznaję jej rację, a jubel pod drzwiami wyjściowymi zwalam na reakcję łańcuchową wywołaną przewróconymi przez siłę grawitacji profilami. Mija jakiś czas i postanawiam udać się do kuchni, aby zrobić sobie coś do picia i w świetle latarki dostrzegam GO. Intruz w podskokach wybiega z kuchni na klatkę schodową, a potem chowa się między rury ciepłownicze biegnące pod podłogą.

I teraz pytanie: okazuje się, że mam w schronie lisa, który urządza sobie po mojej firmie przechadzki w poszukiwaniu jedzenia. Nie wie też prawdopodobnie gdzie jest toaleta, bo swoje potrzeby załatwia gdzie mu się podoba. Próbowałem zastawić na niego prostą pułapkę z kiełbasy przywiązanej na sznurku do kijka podtrzymującego wieko skrzyni, lecz spryciarz wyżarł mięso, nie aktywując sideł. Co zrobić z tym niecnym hultajem? Jakieś pomysły na pułapkę, którą mogę przygotować z prostych materiałów? Nie chcę lisa zranić, więc najlepiej byłoby go w czymś zamknąć.

tl:dr

pokaż spoiler W mojej firmie zamieszkał lis i załatwia swoje potrzeby na korytarzach.


#poznan #pomocy #truestory #zwierzeta pokaż całość

Mirki koziołkowe poznańskie, gdzie w mieście pyry znajdę:
- silne magnesy,
- folię imitującą lustro weneckie,
- dobry odgrzybiacz,
- wózek na kółkach, model "zbieracz puszek 3000"?

#poznan

Co za masochista obserwuje tag #pinionszek , to ja nawet nie...

#pinionszek

źródło: piniondz.png

Mam dosc psow ktore mysla ze jak sie do nich usmiechne to chce im dac jesc lub isc z nimi na spacer.
Zakodujcie sobie tluki ze niektorzy faceci po prostu sa zyczliwie nastawieni do psow.
A jak juz sie ktoregos poglaszcze pare razy to w ogole mysli ze ma szanse.

pokaż spoiler Nie pisze tego kokieteryjnie, zawsze mam dola jak mnie ktos wezmie za nieczulego typa tylko dlatego ze jestem otwarty na zwierzeta


#pdk #gorzkiezale #logikarozowychpaskow #logikapsow pokaż całość

Czasem zdarza się w Hearthstone, że w momencie gdy przeciwnik jest na krawędzi przegranej nagle grana przez niego karta "zawisa w powietrzu". Można wówczas czekać i czekać, a gra nie rusza naprzód. Czy to jakieś haxy, czy też po prostu gra rozłącza się z serwerem?

pic related

#hearthstone

źródło: Hearthstone Screenshot 07-06-15 16.45.57.png

Wkurwilem się mireczki na własną rodzinę. Siedzi człowiek wiele godzin, piszę życzenia na 100 stron, wplatajac weń smaczki dla młodej pary i Dając wskazowki które z dołączonych do życzeń kopert pootwierac i co mogą zawierać /symbolizować. młoda para w dupie ma życzenia na 100 stron. Otwiera koperty jak pojebana i trafiając na kawałek cebuli dra mordę: "synek, czemu nam w kopertę wlozyles cebulę?". Nie wiedzą, że w instrukcji/zyczeniach było napisane jakiej koperty nie otwierać.

Zjebali se zabawę w otwieranie i odkrywanie, bo szał wyciągania hajsu wygrała nad zdrowym rozsądkiem.

#nietagujebonocna pokaż całość

Ej Miraski

Pracowałem kiedyś jako wróż-tarociarz na paru popularnych internetowych portalach (również dla tych współpracujących z telewizyjnymi programami z wróżbitami pokroju #wrozbitamaciej na #polsat).

Jeśli chcecie wiedzieć, jak wygląda praca wróża, ile wróż zarabia, czy faktycznie ma się jakiś dar albo z jakimi pytaniami najczęściej piszą/dzwonią ludzie, to wyślijcie sms o treści TAK na numer 7325 i zaplusujcie ten wpis.

#heheszki #pdk pokaż całość

O nie, to już dzisiaj. Pamiętajcie żeby złożyć życzenia swojej mamie!

#dzienmatki

źródło: m.wm.pl

Mireczki z #poznan . Idę na randkę z niewiastą, która lubi aktywnie spędzać czas. Biorąc pod uwagę, że jest dzisiaj taka średnia pogoda, co byście zaproponowali?

Kukiz i Korwin romansujo.
#debata

Co ta ogórek z ŻYRANDOLAMI ma. IKEA jej w głowie, a nie debata.

#debata

Marian niestety taki chłopek roztropek, zaraz im tam wszystkim jebnie.

#debata

Jakie mu zbliżenie robią temu dudzie. Niesprawiedliwe.

#debata

Kukiz debil. Nie chcę go na prezydenta :(.

#debata

Kukiz nie wie co mówić. Średnie wykształcenie trochę na to wpływa.
#debata

Mireczki, robimy nowy ustrój: kondominium. Wszyscy kandydaci wygrywają, ale każdy z nich zajmuje się innymi sprawami. Ogórek reprezentuje Polskę wizerunkowo, Korwin wymyśla gospodarczo, Kukiz robi JOWy, Palikot zajmuje się gejami, Duda coś sobie wymyśli, a pozostałym da się coś do roboty. Wszyscy będą zadowoleni.

#debata

Powinno być robione głosowanie sms'owe po każdej turze pytań "wypowiedź którego kandydata najmniej ci się podobała" i potem won z takim.

#debata #heheszki

A Kukiz potrafi tylko jechać po innych...

#debata

O kurdebełe, debata wygląda jak "Jeden z 10". Ciekawe ile mają szans.

#debata #heheszki

210 768,26 - 4,5 = 210 763,76

Trochę tego...no...kondycja po fajkach spada. Trzeba ograniczyć to dziadostwo.

#sztafeta

Mireczki z #poznan , ma ktoś w okolicach centrum kota lub kudłatego, przyjemnego w dotyku psa? Jakoś tak mi smutno i chciałbym sobie pogłaskać jakieś stworzenie.

Mam takie pytanko, może głupie, może mądre - nie wiem: jak w skrócie prezentują się postulaty wyborcze obecnych kandydatów? Ale nie w takim skrócie, że Kukiz to JOWy i tyle ;).

#polityka

źródło: i58.tinypic.com

Tak sobie myślę i sądzę, że część z was może mieć tak samo - najgorsze i najbardziej wprowadzające w #depresja są oczekiwania innych wobec ciebie. I nie chodzi tu zwykle o znajomych, bo ci w większości mają wyjebane lub nie mają podstaw oczekiwać od nas niczego. Chodzi o rodzinę, której niby zależy na twoim życiu, ale raczej chciałaby je kształtować według własnego poglądu.

I tak podaję przykład z własnego życia: pracowałem sobie w firmie zajmującej się doradztwem finansowym (wcześniej studia ekonomiczne). Przez pierwsze miesiące była posucha i zarabiałem tak, że starczało na minimum potrzeb. Potem jednak wpadły lepsze zarobki, które pozwoliły utrzymać się z jednej pensji przez kilka miesięcy. Niestety rodzinie to nie odpowiadało, bo przecież pracowałem tak krótko, a potrafiłem wyciągnąć o wiele więcej, niż oni. Ciągle truli mi dupę, żebym zmienił pracę, co wprawiało mnie w nieciekawy nastrój. Pragnęli, abym zdobył ciepłą posadkę chociażby w banku przy okienku i tak przeżył resztę życia. Na spotkaniach rodzinnych wychwalali mojego brata, który w międzyczasie robił na budowie, a w wolnym czasie pracował jako dostawca.

W końcu, za ich namową, zrezygnowałem z pracy i postanowiłem otworzyć firmę, która pozwoliłaby mi spełniać się życiowo robiąc coś, co kocham. Chwilę zajęło, nim zdążyłem zorientować się w sytuacji rynkowej, znaleźć odpowiednią lokalizację i przygotować dokumenty pod dofinansowanie. W międzyczasie musiałem zmienić wspólnika, jeździć po całej Polsce w celu zgromadzenia podpisów na dokumentach i zdobycia poręczycieli. Niestety znowu w jakiś sposób nie trafiłem w gusta rodziny, bo o ile matka bez pytania podpisała papiery (chociaż za moimi plecami nie wyraża się optymistycznie o całym pomyśle), to ojciec najpierw narzekał na to, jak długo wszystko trwa, a potem sam mnie zwodził mówiąc, że mi poręczy. Kurwa, mireczki, straciłem prawie 3 tygodnie, żeby przekonać ojca do podpisania dokumentów (zgodził się dopiero wtedy, gdy dowiedział się, że zaoferowałem obcej osobie udział w obrocie w zamian za poręczenie).

Teraz czekam na decyzję w sprawie dofinansowania. Mam już załatwiony lokal, przygotowany plan na jego zagospodarowanie, zrobiony kosztorys. Niestety okazuje się, że przez ojca będę miał kolejne 1.5 miesiąca obsuwy, ze względu na jego zagraniczny wyjazd. Człowiek stara się, jeździ, rozmawia z ludźmi i zdobywa od nich potrzebną wiedzę, nastraja do wszystkiego optymistycznie, a tu okazuje się, że największą przeszkodą ku jego samorealizacji jest rodzina, a raczej jej brak wsparcia. Oczywiście mógłbym rzucić wszystko w pizdu i zdobyć pracę w jakiejś korporacji, by potem w wyścigu szczurów zapieprzać 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu, zarabiając przy tym coś poniżej średniej krajowej. Wybrałem inną drogę, bo chcę być wolnym, niezależnym człowiekiem.

Wiem, że to wszystko może was gówno obchodzić, ale musiałem się tym podzielić i zrzucić z siebie ciśnienie. Jeśli mieliście podobne przeżycia, możemy o tym pogadać ;).

tl;dr;

pokaż spoiler rodzina chce sterować moim życiem i nie wspiera mnie w żadnych działaniach.


#depresja #januszebiznesu #rozkminy #charlesbiz pokaż całość

Mirki jaka jest wasza ulubiona liczba od 1 do 99. Szybko! Nie ma czasu do stracenia!

#glupiewykopowezabawy

Mireczki. Kto ma lub wie gdzie mógłbym zdobyć ludzką czaszkę, kości lub nawet cały szkielet (i nie, cmentarze, kostnice, grobowce i morderstwa nie wchodzą w grę). Mogą być z dowolnego materiału, byle tylko dało się zrobić odlew na ich podstawie.

#poznan #odlewnictwo

Zawsze śmieszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#heheszki #narkotykizawszespoko

. . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .

źródło: x3.cdn03.imgwykop.pl

Czy jest w #poznan lub #trojmiasto możliwość pobawienia się Oculus Riftem?

236 957,54 - 4,72 = 236 952,82

Pierwsze bieganie w tym roku. Trochę bałem się niskich temperatur, ze względu na astmę. I w sumie słusznie, bo teraz dyszę jak parowóz. Jutro będzie też zakwas, bo nie mogłem znaleźć zakrętu, by sobie jakoś skrócić trasę :).

#sztafeta

Kawa z rana jak śmietana i śmietana

źródło: IMG_20150222_115516.jpg

Kim jesteśmy, dokąd biegniemy. Dlaczego kot z całego mieszkania woli położyć się na mym brzuchu.

W nienawiści do mech-mage tak zostałem wychowany...

#hearthstone

Nosz kurwa. Chciałem porobić daily questy. Stworzyłem jakiś tam standardowy deck na priesta i odpalam szukanie gry rankingowej. Bach - trafiam na paladyna z deckiem opartym o 2x muster for battle, 2x quatermaster, Tiriona, Loatheba, Knifejugglerów, lay on hands. Początek jeszcze dało się wytrzymać, ale potem przytłoczył mnie naporem kart i kombosów. Wkurwiony wyłączyłem grę, gdy Tiriona, którego mu mindcontrollowałem rozwalił Black knightem.

Trochę mija. Stwierdzam "a nic tam, może jednak na ranku 19 grają ludzie z normalnymi taliami". Wybieram mój deck, trafiam znów na paladyna, o innym nicku tym razem. Znowu ten sam deck. Ogólnie gra wygląda podobnie. Spamuje swoimi kombosami, wrzuca od czasu do czasu legendarkę typu "Dr. Boom" czy Tirion. Nie ma szans wygrać przeciwko temu normalną talią z jedną tylko legendarką. Chyba rzucam HS, skoro na ranku 19 ludzie i tak mają jakieś wykokszone talie.
#hearthstone pokaż całość