Za X lat dostanę w spadku 1/3 mieszkania. I tak sobie rozkminiałem, czy jest jakieś lepsze wyjście niż po prostu sprzedać i podzielić na te 3 osoby.
Czy jeśli w dokumentach mieszkanie by było podzielone na tamte 2 osoby to mógłbym sobie wtedy wziąć kredyt hipoteczny na te +/- 200k-250k i odkupić od nich? Zakładając, że by się zgodzili. Potem wyremontować i wynajmować/mieszkać? Takie rozumowanie w ogóle ma sens?
Z kalkulatorów wychodzi
Czy jeśli w dokumentach mieszkanie by było podzielone na tamte 2 osoby to mógłbym sobie wtedy wziąć kredyt hipoteczny na te +/- 200k-250k i odkupić od nich? Zakładając, że by się zgodzili. Potem wyremontować i wynajmować/mieszkać? Takie rozumowanie w ogóle ma sens?
Z kalkulatorów wychodzi
#jedzenie #subway #inflacja #drogo