Warunki:
- nie być na mojej czarnej liście
- konto starsze niż 5 lat
- więcej niż 5 tys akcji na koncie
- mniej niż 20% postów i komentarzy na tagach związanych z polityką (mikroblog, wykopaliska i komentarze)
- komentarz zwiększa szanse na wygraną o 10x, wulgarny zmniejsza o 100x
- zasady mogą zostać zaktualizowane.
1) przenośne (bezprzewodowe, dokanałowe lub nauszne które nie będą grzać uszów na siłce, dobre odizolowanie od otoczenia - siłka/tramwaj/miasto) - 300zl
2) stacjonarne (bezprzewodowe + kabel, jakość audio, komfortowe przy dłuższym noszeniu) - 650zł
Jak się da coś zapronować spełniające 1+2 to mogę wydać ~1.1k. Przy przenośnych martwi mnie że true wireless będą wypadać mi z uszów a nauszne będą zajmować pół plecaka.
#muzyka #sluchawki #audioboners
Więc strzelam że nauszne z anc + opcjonalnie jakiekolwiek dokanałówki bezprzewodowe do małych uszów/dobrze dopasowujące się.
myśle o nauszne sony xm4 + np. dokanałówki Sony WF‑C500
"Jak się da coś zapronować spełniające 1+2 to mogę wydać ~1.1k" - zakładam, że xm4 są blisko tego, a muza w trakcie siłki
chętnie twoje jakies propozycje zobaczę. Mam ~1k sumarycznie na #!$%@?, 90% muza w transporcie publicznym/dom, 10%siłka