Ptak w klatce czuje się doskonale na wiosnę, że na coś mógłby się przydać, czuje, że miałby coś do zrobienia, ale nie może tego zrobić - co to jest? Nie pamięta, jego myśli są niejasne i powiada sobie: "Inne ptaki lepią gniazda, mają małe i wychowują je". I wówczas bije głową o pręty klatki. Ale klatka jest klatką i ptak szaleje z bólu. "Oto próźniak" mówi inny ptak przelatując. To coś w
Muszę przyznać, że niesamowicie zmieniło się moje myślenie od tamtego czasu, ale głównie widzę to po moich poprzednich wpisach. Nadal jestem trzeźwa mimo różnych trudności. Chodzę na terapię, pracuję i robię inne rzeczy, które lubię. Prowadzę sobie malutkie życie na naszej maleńkiej kulce. Mój nałóg nie zniknął w takim sensie, że mogę o tym wszystkim zapomnieć, ale nie myślę już o sobie jako o narkomance, ta część
@Multiwitamina-_ @Umbrella_Corporation_ Jedno nie wyklucza drugiego. Wiem, że jestem uzależniona i pewnych rzeczy nie będę mogła już nigdy, ale to tylko jedna z cegiełek, która się na mnie składa. Chyba chodzi o to, że teraz myślę o sobie, że jestem Meris a nie narkomanka.