TOWARZYSZE, NADSZEDŁ CZAS BY ZMIEŚĆ REAKCJONISTÓW KŁADĄC KRES ICH OBRZYDLIWYM KNOWANIOM. BY STANĄĆ W JEDNYM SZEREGU W OBRONIE INTERESU KLASY ROBOTNICZEJ I CHŁOPSTWA PRACUJĄCEGO. KU CHWALE NASZEJ LUDOWEJ OJCZYZNY! #protest

źródło: 122978945_404504670710146_6922403941489434668_o.jpg

miraski...ale masakra jak nowotwór moze poskladac czlowieka. Moj ojciec dostal "wyrok" 1.5 miesiaca temu... jeszcze chodzil, normalnie w miare funkcjonowal. W ciagu 1.5 miesiaca zalozony PEG, tracheotomia. Tydzien temu zabrali go do szpitala bo mial bardzo mocna anemie i zle wyniki - nie byl w stanie chodzic. Dzisiaj mama dzwonila sie spytac kiedy wychodzi bo 30 wizyta u onkologa w celu sprawdzenia rozmaru guza po radioterapi. Dowiedziala się, że jest totalnie niewydolny w krytycznym stanie i ze nie wiadomo czy w ogole to przezyje.
Generalnie czlowiek umrze w szpitalu bez pozegnania z bliskimi bo COVID. Umieranie w samotnosci.
Mama zalamana bo lekarze mowili ze 2 lata bedzie zyl a tymczasem po jednej radioterapii nowotwor tak zaatakowal ze czlowieka w miesiac nie ma.

ta choroba to najgorsze sciero ever.
#medycyna #onkologia pokaż całość

dacje strima z #poznan - dzieki!
#protest

#poznan ktos na protest dzisiaj?

wtf o co tu chodzi. Czytam posty o tym, ze po co w ogole ten protest, ze trzeba bylo popuszczac szpary oskarkom, trzeba bylo sie nie ruchac itd.

I mam niezly mind fuck. Czy serio osoby to piszace wiedza w ogole o co chodzi? XD czy te osoby zdaja sobie sprawe ze nie chodzi o aborcje na zyczenie tylko o taka gdzie dzieciak jest zdeformowany, ma ciezkie wady itd.
Czy zdaniem tych pajacy ludzie zyjacy w malzenstwie maja nie planowac dziecka tylko dlatego ze jest szansa ze bedzie zdeformowane, z ciezka choroba - a jesli juz chca to musza to przyjac na klate bo Bog tak chcial? wtf?

Tak sie zastanawiam jak bardzo wypranym z emocji, zawistnym januszem, sfrustrowanym incelem trrzeba byc zeby pisac w takiej sytuacji "trzeba bylo sie nie ruchac". Takim osobom zycze z calego serca aby znalazly sie w takiej sytuacji. Haaa tfu na was. Pluje na was.

Amen.

#pis #aborcja #bekazpisu #protest pokaż całość

Idziemy na marszałkowska
Kto widzi ten baner - chodźcie do mnie
Minęliśmy plac Wilsona
#protest #warszawa

źródło: image.jpg

Tłum rusza pod katedrę !!! #polska #protest #poznan #bekazprawakow #bekazpisu #neuropa

źródło: IMG_3379.JPG

Kurcze nie wiem Kamil jest jaki jest ale w sumie jego lubie najbardziej z uczestników no bo jednak czasem potrafi odgasić jak peta innych uczestników ale tak konkretnie.
#hotelparadise

Wg mnie Kamil ma zaburzenia narcystyczne. Przekonany, że jest lepszy od innych, w kółko powtarza, że to on pociąga za sznurki, "pociągnął za sobą tłumy", jest liderem. W dodatku, gdy Sonia, a potem Magda odrzuciły jego zaloty to ugodziło to w jego ego tak mocno, że postanowił je wręcz zdeptać, bo nie potrafił poradzić sobie z tym, że ktoś go odrzuca. Poza tym nie wie, gdzie leży cienka granica między ciętą ripostą a ordynarną odzywką. Inteligentny człowiek potrafi to wyczuć. Mam nadzieję, że niedługo odpadnie i skończy się ta toksyczna atmosfera. #hotelparadise pokaż całość

od dzisiaj pluje na #konfederacja za to co zrobili

Ten najnowszy odcinek na playerze jak Madzia wróciła to jest hit xD i przez te komentarze Lektora to ryje xd Sońka to już jest jedno wielkie nieszczeście, tak żałosna desperatka, że aż żal patrzeć. Jak ona mogła w ogóle sądzić, że Robert się "przekona" do niej. Jak można kogoś "przekonać" do siebie komu sie nie podobasz i nic do ciebie nie czuje, no chore. Laska żyje w jakiejś krainie wyobrazni i strasznie paskudne zachowanie w stosunku do swojej kolezanki Madzi.

#hotelparadise pokaż całość

Czemu ludziom słodkie jesienno-zimowe zapachy kojarzą się z damskimi perfumami, ja pitole spryskałem się londonem i chłopaki z pracy się pytali czy zakosiłem dziewczynie perfum(╯°□°）╯︵ ┻━┻, to samo mówili jak miałem na sobie bentleya for man i guerlain ideal-a, od kobiet też mi się parę razy oberwało.

pokaż spoiler jak na razie tłumaczę sobie to tak, że większość 95% pracowników kupuje dezodoranty pumy/old spicy itp. i od święta zarzucają jakiegoś brutala i nie mają jakiegoś porównania do lepszych perfum ¯\\_(ツ)_/¯.


#perfumy pokaż całość

Magda wraca w tym tygodniu
#hotelparadise

. . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .

źródło: Screenshot_20201020-081318_player.jpg

Mirki z #narkotykizawszespoko czy znacie chociaż jedna osobę która po ok. 15 latach palenia #marihuana przestała to robić z innych powodów niż stany depresyjne/zaburzenia psychiczne?
Jeśli tak to z jakiego powodu?

#hotelparadise ale montazysci odwalili lipe w montazu w dzisiejszym odcinku extra xDDDDDDDDDD odbicie w lustrze

źródło: lol1.jpg 18+

mirki z #leagueoflegends #lol Troche przegapilam tegoroczne mistrzostwa. Czy juz byly normlane rozgrywki? W sensie czy byl ajuz ceremonia otwarcia etc? jak tak to w jaki dzien?

Było już wiele razy ale będzie jeszcze 70mln.

#sasin #koronawirus #heheszki #humorobrazkowy

źródło: 1602798341376.jpg

Wstyd mi za polską policję. Pomyśleć, że do niedawna chciałem zostać jednym z nich. Zostałem zabrany z własnego domu, zakuty w kajdankach z tyłu i wyprowadzony na klęczkach do radiowozu jak jakiś kryminalista. Za co? Za nieodebrane listu od prokuratury zalecające mi stawienie się na badanie psychiatryczne dotyczące postępowania, w którym jestem oskarżony o coś, czego nawet nie zrobiłem. Spędziłem 48 godzin w areszcie na łóżku z betonu przy otwartym oknie, w zasikanym kocu i diecie składającej się z dwóch parówek na dzień. Nie wyjaśniono mi moich praw i na jakiekolwiek słowa sprzeciwu kazano "zamknąć mordę bo Ci zapierdolę!". Potem zawlekliście mnie jak recydywistę z twarzą skierowaną w dół i kajdankami z tyłu bez bluzy i sznurówek butach (bo przecież mógłbym się powiesić..) do psychiatry sądowego. Po wszystkim powiedzieliście przez radio, że "wasza robota tu się kończy". Jeszcze mieliście czelność spytać się mnie czy nie wiem nic o dilerach na moim osiedlu. Serdecznie nie pozdrawiam. Jesteście dokładnie tacy, jak was opisują. #policja pokaż całość

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #ciaza Prosze o opinie/rade. Mam 29 lat, moja luba 27, jestesmy razem od lat pieciu. Ukladalo nam sie zawsze dobrze, bardzo sie lubimy, seks wspanialy, mamy wspolne zainteresowania, uprawiamy razem sport, podrozujemy kiedy jest kasa i czas. Chce sie skupic w tym wpisie na kwestiach seksu / antykoncepcji. Wszystko bylo super do czasu kiedy pewnego dnia pokazala mi pozytywny test ciazowy. Zrobilo mi sie czarno przed oczami. Mowilem jej dziasiatki razy zeby dbala o antykoncepcje, bo dzieci jezeli w ogole to za paaare dobrych lat, kiedy bedziemy mieli odlozone pieniadze i bedziemy mieli mieszkanie jak trzeba, dobra i stablna prace. Po prostu czulem, ze swiat sie zawalil, ale nie chcialem jej tego pokazac. Wyszedlem pobiegac.

Lek byl na tyle duzy, ze czasem podczas seksu jak pomyslalem, ze "a moze zapomniala? a moze cos przestalo dzialac?" konar mi opadal. Nawet gdy jej zapytalem czy wszystkiego dopilnowala jakos nie bylem przekonany (co ciekawe po kilku drinkach sie tym nie przejmowalem i stal zawsze jak sosna). Nie chce sie tu skupiac na ploneciu konara, u mnie wszystko ok, po prostu to sie dzieje jak pomysle, ze moze zajsc w ciaze.

Panicznie boje sie malych dzieci, znajomych, rodziny itd. Mam mega alergie na halas, krzyk. Ja chce z moja dziewczyna po prostu szczesliwie zyc, spedzac czas, uprawiac sport, odkrywac nowe smaki, podrozowac, chodzic do kina, na romantyczne kolacje, pic szampana na plazy w nocy, po prostu po staremu. Dla mnie dziecko to wywrocenie swiata do gory nogami. Kazdy jeden aspekt zycia jest podporzadkowany dziecku. Widze to po znajomych, rodzinie. Oni nie moga nic, ciagle trzeba dziecka pilnowac albo podrzucac babciom, ciotkom itd zeby sie wyrwac na 2 godziny na zakupy. Zero wolnosci, spontanicznosci, ciagle wydawanie pieniedzy na jakies szczpionki, badania, jezdzenie po lekarzach, wstawanie w nocy. Tycie w ciazy, ciagle zmeczenie, czuwanie, poczucie odpowiedzialnosci, w samochodzie jakies foteliki, jedzenia juz nie mozna zrobic po staremu z kilogramem chilli tylko pod dziecko. Jakis wyjazd to zabieranie pol domu akcesoriow typu wanny, wozki itd /jezu, ciezko jest mi to wszystko tu i teraz przekazac, wiadomo o co chodzi/ to nie dla mnie, nie chce, nie czuje sie gotowy, nie mam potrzeby.

Po ktoryms tam okresowym badaniu USG (7 tydzien) okazalo sie, ze poronila. Jak sie o tym dowiedzialem to znow czarno przed oczami, jednak gdzies z tylu glowy po prostu czulem sie jakbym wygral w totka, jest to okropne, wiem. Pozniej juz mi nie bylo tak milo jak moja dziewczyna wyladowala na 3 dni w szpitalu. 2 dni probowali lekami wywolac "porod" ? trzeciego dnia musieli robic tzw. lyzeczkowanie. Wiedzialem, ze to bedzie tragedia. Znam jej przeszlosc, to jest dziewczyna, ktora ciagle chodzila do jednej kobiety-ginekologa, bo sie wstydzila przed facetami, a tu nagle musiala sie rozbierac przed lacznie kilkoma lekarzami 2x dziennie (USG), a na koncu po prostu zalozyli jej te rozwieracze i metalowym drutem grzebali jej w macicy pod narkoza.

Jest juz po, wszystko ja boli, jest mega smutna, ciagle placze. Ja nie potrafie jej pocieszyc. Ona mowi, ze jak sie dowiedziala, ze jest w ciazy to bardzo sie cieszyla, a teraz taka strata, jeszcze ten szpital. Nie wiem co robic. Ja po prostu chce zeby bylo po staremu, ale ona ciagle mowi, ze chce dziecko, ze jest gotowa od dawna. Nie wiem jak teraz bede uprawial z nia seks, czy w ogole dam rade, czy zwiazek przetrwa. Doradzcie cos mirasy. PS. ona nigdy mnie nie oklamala, pytalem czy ma cos wspolnego z tym, ze antykoncepcja nie zadzialala, ale jej wyjasnienia sa wiarygodne, wiec watpliwa sprawa, ze jest to "lapanie na dziecko"

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f855efd605297c54a62c16e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę pokaż całość