Jestem w związku od 4 mscy z wydawałoby się - świetna dziewczyną, taka trochę szara myszka, dość wrażliwa i z wyglądu 7,5/10 (ja 5/10, ale podobno nadrabiam charakterem). Dziś z ową różową byliśmy na mieście. W sumie mieliśmy udane popołudnie, świętowaliśmy moje urodziny (były trochę wcześniej, ale jako ze często pracuję w delegacjach to mnie wtedy akurat nie było). W każdym razie różowa serio się postarała tego dnia, ale