a) Uszyj rekawiczki ze wzorem w płatki śniegu, bałwanki.
b) Zbuduj bałwana do góry nogami.
c) Idź do biblioteki, nie patrząc na oznaczenia wejdź w pierwszą lepszą alejką i z zamkniętymi oczami weź książkę i przeczytaj w trakcie wyzwania.

No cóż... materiał na bałwana aktualnie niedostępny, zdolności manualne nie za dobre, by coś uszyć, także tyłek w troki i do biblioteki :D Do domu wróciłem z książką "Bieguny zagłady" autorstwa Clive'a Cusslera i Paula Kemprecosa. Szczęście sprawiło, że znajdowała się w regale z literaturą sensacyjną. Na nieszczęście, nie jestem dobrym czytelnikiem. Zazwyczaj przy książkach zasypiałem, a wstawanie dość wcześnie rano do pracy nie pomaga... Pierwsze zdania wywołały u mnie niechęć, gdyż prolog był o pewnym wydarzeniu historycznym, ale z czasem zmieniłem zdanie. Całość została napisana w bardzo prostym stylu i przyjemnym dla czytelnika stylu, a wszelkie opisy skutkowały u mnie uczucie siedzenia przed ekranem w kinie.
W skrócie o czym to: Akcja prologu ma miejsce u kresu II wojny światowej i opowiada o losie uczonego Laszlo Kovacsa, który ze względu na badania, które prowadził jest pożądany przez armię radziecką i niemiecką. Wraz z nim podróżuje Karl, o którym niewiele wiadomo. Jedynie to, że musi być dobrze znany w armii niemieckiej oraz, że musi chronić profesora do samego końca. Z kolei akcja pozostałych rozdziałów toczy się w czasach współczesnych. Ich bohaterem jest Kurt Austin, kierownik grupy specjalnej w organizacji NUMA (coś a'la Nasa, tylko że w wodach :D). On oraz jego załoga, próbują powstrzymać plany organizacji zarządzanej przez pewnego komputerowego geniusza-szaleńca, który z biegiem lat dowiedział się o planach Kovacsa. Nie spodziewał się jednak, że jego niecne, z pozoru nieszkodliwe plany mogą mieć katastrofalne dla ludzkości skutki.
Ta książka, to tylko jedna z kilku części o przygodach Austina i NUMA. W tekstach Cusslera przeplatają się także postaci z innych jego serii, także mam nadzieję, że to nie będzie jednorazowa przygoda z książkami tego autora :D

#mirkowyzwanie pokaż całość

źródło: IMG_20200213_171849.jpg

No to i moja kolej i mój wylosowany zestaw:

1. Dodać własny tekst na wikipedię.
2. Przez czas trwania projektu przebiegnij łącznie np. 10 km (na wiele razy)
3. Zrób bukiet z kolorowych liści i pochwal się zdjęciem

Wybrałem 2 zadanie z prostego powodu, nie jestem aż tak bardzo kreatywny by pisać własne teksty oraz bawić się w sztukę z liści xD Także trochu aktywności fizycznej się przyda. Dwie szybsze przebieżki na bieżni po treningu + 1 ciutkę dłuższa na "świeżym" powietrzu i dało mi dokładnie 10,74 km (2,16 km + 2,5 km + 6,08 km). Może by tak częściej biegać?

#mirkowyzwanie pokaż całość

źródło: mirko.jpg

#mirkowyzwanie

Zestaw nr 21
a) Dosiądź się do samotnej osoby w parku i porozmawiaj z nią chwilę.
b) Przeczytaj jedną książkę techniczną (związaną z Twoim zawodem)
c) Dostań się na najwyższy możliwy punkt w swoim mieście (spośród legalnych możliwości)

Wybór był banalnie prosty. Ładna pogoda, to wybrałem się na małą przechadzkę po "jakże pięknych" Mysłowicach, celem znalezienia najwyższego punktu iii się udało. Jak debil stanąłem na środku ulicy i zrobiłem fotkę co widać z tego miejsca. Tak, najwyższy punkt (nie licząc dachów) znajduje się na drodze przy domkach jednorodzinnych. Także zadanie wykonane, enjoy. pokaż całość

źródło: mirko.jpg

Spotkała mnie dość dziwna sytuacja. Pare minut temu zakupiłem drzewo wiśni, zebrałem plony i wytworzone produkty. Następnie poszedłem na inne farmy na zakupy, po czym wracam i po drzewie i plonach ani widu ani słychu, jakby to nigdy się nie wydarzyło. Po kasie za drzewko także, 8 tysi wpi... xD Wiesz co się mogło stać panie @sortris ?
#blockyfarm

Chyba pie**olec

. . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .

źródło: fromapp.jpg

Pomóżcie proszę bo utknąłem i nie wiem co dalej zrobić. Przecież tak ta bajka sie nazywała, nie?

źródło: fromapp.jpg

#wykopoczta

To i ja się pochwalę, aaaa co!
Po prawie tygodniu od pojawienia się informacji na inposcie przyszła do mnie paczka od miraska z Lubelszczyzny. Kawał drogi na Śląsk, ale warto było czekać (｡◕‿‿◕｡)
Paczucha swoje ważyła, więc pierwsza myśl: jak nic 4 kg cebuli czy innej pietruszki. Wracam do domu, delikatnie odpakowuję papier, żeby nie rozerwać naklejek na świeżaki oraz, by papier mógł zostać wykorzystany dalej, otwieram pudełko a tam TYYYYYLE DOBROCI :D

Na wstępie dodam, że mimo mojego ciężkiego opisu o sobie poradziłeś sobie całkiem dobrze. Wywołałeś uśmiej na mojej twarzy, więc + dla Ciebie. Bardzo mi miło, że dbasz o moje zdrowie i dziękuję za pyszny soczek i moją ulubioną herbatkę, którą spożytkuję na najbliższych nockach. No i te słodycze... jeżyki, hity, żelki, cuksy... Matko i córko, ja tego do wiosny nie zjem xD Dziękuję też za drobne rzeczy dla mojego astrolota. Ta zawieszka zapachowa w kształcie kota bawiącego się kłębkiem wełny wygrała wszystko :D Jedynie brak mi pomysłu na użycie tych obiektywów do aparatu. Nie ważne, wierzę, że coś się wymyśli :D Płytkę Red Hot'ów będę słuchał z ogromną przyjemnością, a zdrapki.... lepiej dla Ciebie, by chociaż się zwróciły ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Noo to w sumie tyle. Dzięki Panie Placowy Nalewaku, a.k.a. @crackr za fajny upominek i życzenia. Doceniam bardzo motzno :D

Przy okazji wołam Pana @FHA96, któremu udzieliło się oczekiwanie na paczuchę i wpis ( ͡° ͜ʖ ͡°) pokaż całość

źródło: IMG_20171208_145118.jpg

Mirasku, Twoja paczucha już do Ciebie idzie
(✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞
#wykopoczta

źródło: fromapp.jpg

a. Zajęcie - przygotuj przetwory do słoików.
b. Zajęcie - zamieć chodnik przed domem lub klatkę schodową.
c. Wyzwanie - przez tydzień nie rób zakupów w marketach.

Kiepski jestem w kuchni oraz jestem otoczony marketami... No to podjąłem się sprzątania XD
I tak oto Brecholek postanowił wyjąć miotła i jakoś szipa i poleciał na pohybel brudom z korytarza. Efekt? Zdjęcie na dole.

Takżeeee nie był to wielki wyczyn, zadanie wykonane, dziękuję dobranoc ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

#mirkowyzwanie #mirkozajecie pokaż całość

źródło: i.imgur.com

#mirkowyzwanie #mirkozajecie

7 edycja zabawy "Wykopowa gra w Wyzwania i Zajęcia", Twój wylosowany zestaw zadań to:

a) Wyzwanie - wyślij paczkę podarunkową o wartości do 50 zł do kogoś z wykopu
b) Zajęcie - sprzątaj na bieżąco przez kilka dni.
c) Zajęcie - przy robieniu zakupów spożywczych sprawdzaj etykiety składu

3cie podejście do zabawy sprowokowało mnie do wzięcia się za sprzątanie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Zaczęło się w sobota na mojej nocnej zmianie, gdy zmienniczce powiedziałem, że chcę się zająć wszystkim co ma wspólnego ze sprzątaniem, na co odpowiedziała olbrzymim facepalm'em. W każdym razie miotełka w dłoń, tona ręczników papierowych, jakieś środki czyszczące, szczotki, mopy i inne takie. Po kilku godzinach wymyte zostały wszystkie lodówki, szyby na stacji, podłogi (pod kasą, za szafkami, gdzie normalnie nikt nie zagląda). Efekt: kilka kg kurzu, odkryte nowe cywilizacje, blask i podziw koleżanki xD Następnego dnia (nocy) zostało mi tylko conocne zamiatanie i mycie podłogi. A po drzemce, jako że kochany tatuś miał urodziny wypadało zrobić porządek. Starczyło w moim pokoju, z racji, że reszta mieszkania było sprzątane w czasie mojego snu. I tak samo: odkurzacz, szmatki, psikadła i w pół godziny pokoik, okna ogarnięte- można było świętować potem z rodzinką.

P.S. Niestety jestem leniwą świnią i nie robiłem zdjęć podczas prac wiec pozostaje wam wierzyć (lub nie) na słowo ʕ•ᴥ•ʔ. pokaż całość

@FHA96 i inni, trafiło mi się takie coś:
a. Wyzwanie - podaruj lokalnej bibliotece książkę (książki).
b. Wyzwanie - za jeden dzień zlicz kalorie z każdego posiłku.
c. Wyzwanie - narysuj coś motywującego kredą na asfalcie

Wybrane wyzwanie numer b), gdyż albowiem zawsze byłem ciekaw ile tak mniej więcej kalorii w siebie "pakuja". Także zasiadłem se z karteczką, długopisikiem i zacząłem spisywać kalorie zjedzone w miniono niedziela. Podane wartości są zgodne z moimi pomiarami metodą "na oko" przy pomocy aplikacji zliczającej kalorie oraz tego co było napisane na opakowaniach. Zatem:
1. płatki nesquik (435 kcal) z mlekiem (250 ml = 128 kcal) = 563 kcal
2. 5x kromka chleba pszennego (311 kcal) z masłem (148 kcal) z krakowską podsuszaną (80 kcal) = 539 kcal (wartości zostały już pomnożone 5-krotnie)
3. 3x herbata z cukrem (3 saszetki na kubek) = 45 kcal (wartość kaloryczna samego cukru :D)
4. bagietka debreczyńska Pierre Baguette = 626 kcal
5. baton 2x mars = 314 kcal
6. jajecznica na maśle z 4 jaj (544 kcal) + 3x kromka chleba pszennego (186 kcal) z masłem (74 kcal) = 804 kcal
SUMA: 2891 kcal ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mirkowyzwanie #mirkozajecie pokaż całość