Moje doświadczenia z IQOSem i porównanie z e-fajkami. Najważniejsza sprawa: nie występowało u mnie uczucie "nie napalenia się"- nie czuję, że muszę zapalić zwykłego, co występowało przy elektronicznym. Szkodliwość- jak ktoś wytrzyma, to polecam jednak e-papierosa. Nie występuje spalanie- mniej substancji rakotwórczych, jednak w e-fajkach jest ich znacznie mniej. Znajomym palaczom analogów będę polecał IQOSa, właśnie ze względów zdrowotnych. Użytkowanie- trochę jest z tym babrania. Tytoń lubi wypadać z wkładu, więc w
@diarrhoea: kiepskim byłbym handlowcem, gdybym tyrał swój produkt, tak jak powyżej :) starałem się opisać obiektywnie moje doświadczenia i napisać coś więcej niż "#!$%@?, nie bierzcie" albo "super produkt!!!!"
Najważniejsza sprawa: nie występowało u mnie uczucie "nie napalenia się"- nie czuję, że muszę zapalić zwykłego, co występowało przy elektronicznym.
Szkodliwość- jak ktoś wytrzyma, to polecam jednak e-papierosa. Nie występuje spalanie- mniej substancji rakotwórczych, jednak w e-fajkach jest ich znacznie mniej. Znajomym palaczom analogów będę polecał IQOSa, właśnie ze względów zdrowotnych.
Użytkowanie- trochę jest z tym babrania. Tytoń lubi wypadać z wkładu, więc w