Kara musi odstraszać, a nic tak nie odstrasza jak perspektywa życia przez kilkadziesiąt lat na wózku inwalidzkim zdanym na łaskę i nie łaskę innych osób.
Szokujące sceny w Sobótce. Z auta wypadł pijany ksiądz!
Na środku ulicy przed marketem w Sobótce (woj. dolnośląskie) zatrzymał się SUV. Otworzyły się drzwi i... wypadł z niego kierowca. Był pijany. Jak mówi nam dziennikarz Robert Krajewski z "Gazety Ślężańskiej", to był tamtejszy ksiądz proboszcz. Początkowo duchowny miał butnie odzywać się do wezwanych.
z- 119
- #
- #
- #
- #
Nota bene, Pan go osądzi tak jak mnie i Ciebie, chociaż każdy sam decyduje czy w to wierzyć. A pijanego księdza to każdy ma prawo obsobaczyć. Katolik to nawet ma taki obowiązek. Prawda jest taka, że każdy biskup który nie nakłada kar na kler siejący zgorszenie, sam zaciąga winę za te ich grzechy.