bo będziesz podświadomie wiedzieć, że kupiłeś sobie tę bliskość, a nie, że pożąda Cię altruistycznie
@Ranger: Raczej świadomie, podświadomie to będzie czuł się pożądany i jego mózg będzie produkował wszystkie te hormony które produkuje z żywą kobietą.
A czy świadomość miałaby wtedy jakiekolwiek znaczenie? Nie sądzę.
@vartan: Ta, to nic że wszystkie badania jasno pokazują, że bieda jest dziedziczna tak samo jak bogactwo i generalnie to większość życia zależy od tego w jakiej rodzinie się urodzisz, a nie od twojej chęci czy czego tam sobie nie wymyślisz, a przykłady osób z biednych rodzin któe zrobiły wielkie fortuny to można na palcach jednej ręki w każdym kraju
@puto: USA ma wysokie podatki katastralne i za średnią pensje można kupić 1,3 m^2 mieszkania, Polska nie ma i można kupić 0,3 m^2 mieszkania :-)
@wyjalowiony: Przecież o to właśnie chodzi, że te instrumenty mają być niepewne, nigdzie nie ma czegoś takiego, żeby zainwestować kasę i 100% bezpieczeństwa i 100% zysku.
System powinien być tak zorganizowany, żeby naturalnie ludzie tracili majątek jeżeli nie generują PKB, nie pracują nic nie wnoszą do społeczeństwa, a nie że ktoś sobie raz zarobił i jest bogaty po sam koniec wszechświata.
@Kibishi: Mieszkania zawsze będą najbardziej opłacalnymi, dla ludzi bez pojęcia o czymkolwiek, bo są najbardziej bezpieczne, a są najbardziej bezpieczne, bo wszystkie koszty są przewalane na społeczeństwo, a zyski prywatyzowane.
Ogólnie wiadomo, że społeczeństwo się bogaci, mamy wzrost gospodarczy, więc pensje będą szły do góry, a ceny mieszkań są proporcjonalne do pensji, więc jasnym jest, że ceny mieszkań będą też naturalnie szły
@mailtalk: Nie wrócą stare ceny, ceny się ustabilizują na nowym poziomie.
@crazy_wolf: Już obecnie najem do średniej pensji w Polsce to 50-60%, nie ma jak tego przenieść, gdyby się dało podnieść ceny najmu jeszcze bardziej, to bez podatku katastralnego by zostały ceny podniesione.
@Plokijuh: Nigdzie w naturze nie ma takich różnic jak w gospodarce wolnorynkowej. Na wolnym rynku masz ludzi którzy są realnie miliony, miliardy razy bogatsi od innych, w naturze coś takiego nie występowało nigdy. Dobry myśliwy, może upolowałby 2-razy więcej niż słaby, ale nie 10 000 razy więcej czy 10 milionów razy więcej.
Różnice w kapitalizmie wynikają z tego, że ktoś sam nie pracuje na
Państwo mogłoby się zajmować budową mieszkań, albo po prostu robić za fundusz tak jak w przypadku NFZ, brać składkę od wszystkich zainteresowanych mieszkaniem ludzi i negocjować z deweloperami i bankami, tak jak negocjuje NFZ w imieniu pacjentów ceny leków i usług medycznych.
I wtedy marża deweloperów mogłaby być
@crazy_wolf: Wy chyba sobie jaja robicie, przecież ceny mieszkań są proporcjonalne do zarobków, im więcej społeczenstwo wypracuje, im więcej będzie harować, tym inwestorzy wyżej wycenią mieszkania i nic to ostatecznie nie zmieni. Tutaj chodzi o to, żeby mieszkania były dla osób
Pracę takie jak kurier, magazynier, budowlaniec, też musi ktoś wykonywać, kto by je wykonywał gdyby wszyscy zostali przedsiębiorcami? Nie budowalibyśmy domów, nie wywozili śmieci, nie
Koszty to mogą odgrywać rolę, na rynku sprzedaży długopisów albo papieru toaletowego, a nie na rynku nieruchomości.
Nieruchomości to dobro podstawowe i ludzie zapłacą każdą cenę, żeby je zdobyć, więc tutaj cena jest wyznaczana przez możliwości finansowe kupujących, a nie koszty budujących.
Tak nie jest, wynajmujący mogliby znacznie mniej zarabiać a i tak by wynajmowali, bo nie ma lepszej alternatywy obecnie. To jest darmowa kasa, nawet jak stać cię na kredyt, to obecnie bierzesz kredyt, wynajmujesz i z samego