Spotkałam dzisiaj w autobusie starą znajomą z podbazy chyba. Bardzo słabo utrzymywałyśmy kontakt, ale jakoś tak się zgadałyśmy w tym busie. Ona lvl 25, miesiąc temu urodziła drugiego gówniaczka. W sumie to o tym wiedziałam, bo wysrywa zdjęciami dzieci na fejsie, czy insta jak #!$%@?. Ale jakoś mi to nie przeszkadza, czaję bazę, że dzieciak to wielkie wydarzenie, wielka miłość, bla bla bla.
No i i tak sobie gadamy, fajnie jest. Ona
No i i tak sobie gadamy, fajnie jest. Ona
- Beszczebelny
- susik93
- Alicjas45
- koostosh
- blk92
- +690 innych
Czy ja robię jakiś błąd w myśleniu? Lvl 28.
W domu było slabo ale bez patologii. Z kasą było bardzo cienko, czasami z żarciem na styk. Rozrywek zero, wakacji zero. Spodnie za 100 PLN? Chyba się poprzewracało. W domu odkąd pamiętam walka na linii ojciec matka. Ale bez używek, przemocy itp. Porządni ludzie ale za cholerę nieprzystosowani do wspólnego życia. Jak się domyślacie nie bardzo to pomagało w życiu społecznym, gdzie