Mirki, polećcie jakąś fajną miejscówkę na rower (#gravel here) na weekend. Mam 2 dni do zagospodarowania i chcę gdzieś na Niemcy/Czechy/Austrię pojechać. Dojazd autem będę robił z Katowic i jakoś tak maks 500-600 km chciałbym dojechać.

Zrobiłem kawał szlaku Łabą po około 100 km w każdą stronę od Drezna - było super, ale nie wiem jak dalej w okolicach Riesy on wygląda i czy jest tam po co jechać, bo do Miśni było super, a w drugą stronę do Bad Schadau to już petarda.

Równie doskonale się bawiłem, siedząc w Decinie i dojeżdżając znów do Bad Schandau i w drugą stronę do Litomierzyc.

Mam zrobiony też z Gorlitz na południe i północ aż do Mużakowa szlak wzdłuż Nysy.

Wwssystkie te wycieczki niesamowicie polecam. Szukam czegoś równie fajne. Myślę nad:

1. Gubin - jako miejsce wypadkowe na dwie wycieczki wzdłuż Nysy i Odry na północ i południe do Mużakowa i Frankfurtu.
2. Wiedeń - do Krems an der Donau i do Lake Neusiedl–Seewinkel, bo trasę do Bratysłwy już zrobiłem.

Podzielcie się jakimis sugestikami, może recenzjami moim propozycji albo swoim pomysłami #rower #podroze #podrozujzwykopem pokaż całość