Do mnie też to pasuje w 80% :-) jedynie z imprez nigdy pierwszy nie wychodzę a w swoim gronie naprawdę bywam dusza towarzystwa ( ͡º ͜ʖ͡º) reszta prawie cały ja, lubię przebywać w samotności z swoim myślami, dla mnie przebywanie z drugą osobą jest wystarczającym przejawem emocji, a nie jakieś wyznania miłosne jak kogoś kocham to dziele się całym sobą i ta osoba czuje to, nie potrzebne jakieś "kocham Cię" do tego, jeśli jest ktoś na spotkaniu kogo nie znam nie potrafię się otworzyć lub idzie to bardzo powoli i z dystansem :-/ i to samo z dzwonienie zawsze wolę obarczyć tym kogoś innego ale jak już trzeba to nie mam z tym problemu, i tak jak @mnik1 napisał poprzez to że potrafię słuchać drugiej osoby potrafię zbudować cenne relacje i ludzie za to mnie naprawdę szanują i lubią, i tak grono znajomych się powiększa ( ͡º ͜ʖ͡º) pokaż całość