Przenosimy się tym razem do PRL-u, a dokładnie do 1986 roku. Kartuzy to mała miejscowość w województwie pomorskim, w którym doszło do porwania zaledwie siedmiomiesięcznego dziecka. Wszystko działo się w szpitalu, czyli w miejscu, gdzie chyba żaden rodzic nie spodziewa się, że ktoś od tak może wejść i ukraść niemowlę. Przyjrzyjmy się tej sprawie bliżej.
Matejowie wiedli spokojny żywot w Kiełpinie, małej miejscowości na Kaszubach. Mieli już trzy
Szukam osób chcących założyć rodzinkę z tym,że musi być jedna,która ogarnie płatność bo Spotify nie chcę przyjąć mojej karty ( ͡°ʖ̯͡°) #spotify #spotifyfamily
To, że Aria nie żyje i ktoś za nią zabija wrogów Starków to fakt czy jakaś teoria? Z tego co pamiętam to scena była ucięta w pewnym momencie jak ta sucza bladź ją ganiała po mieście.
#milionerzy