Behaviory uczą, że pies nigdy nie powinien czuć napiętej smyczy

@Never_let_me_go: na obroży. na szelkach jest inne odczucie. Tak samo samozwijalnej smyczy się nie powinno przypinać do obroży, bo pies cały czas na spacerze czuje, że musi ciągnąć, by iść i się do takiej sytuacji przyzwyczaja.

Na ciąganie na spacerze dobry jest easy walk ale uprząż powinna być bardzo dobrze dopasowana no i to nie oducza psa ciągnąć tylko go uspakaja/lepiej kontroluje. Ale po przepięciu na górę zachowanie wraca.

Gdy jakiś "behawiorysta" poleca kantar ale nie oferuje, że przeprowadzi ćwiczenia z właścicielem - gonić go smyczą przez plecy. pokaż całość

@walczezlenistwem: zabawkę kup. Karma to ryzykowny temat. Szczeniak powinien być na jednej, jak mu służy.

@cfani4k: Jak to ja, przerabiałem temat aż do poziomu eksperckiego.
Poza profesjonalnymi lokalizatorami za grube tysiaki masz do wyboru:
1. proste zawieszki bluetoothowe, których przydatność widzę jedynie do szukania kluczy w domu (lub w odwrotną stronę - telefonu, ale też w domu),
2. lokalizatory z GPSem łączące się po GSM (2G w większości przypadków) do jednego z kilku chińskich wytwórców chipów, którzy udostępniają serwis online do raportowania i odczytywania pozycji (np. www.365gps.net). Większość opiera się na chipie Topin ZX303 (lub słabszych), które używają GPS, stacji bazowych oraz mapy źródeł WiFi do lokalizacji. Koszt takiego rozwiązania to ze 20 dolców urządzenie z Aliexpress oraz karta SIM własna na dane. Na Allegro jest też tego za trzęsienie. Rozwiązanie na 3kę dla mnie. Czas pracy na baterii zwykle 1 dzień (czyli codziennie trzeba ładować), większość sprzedawców twierdzi, że ich urządzenia są wodoodporne. Pewnie tak, jeśli woda jest poniżej 0 stopni to faktycznie do środka przez port USB się nie dostanie.

2a. nie pamiętam na jakim innych chipie jest, ale przez dłuższy czas korzystałem z Petio ET20 i był bardzo dokładny i niezawodny. Niestety, nie jest już w sprzedaży a dwa egzemplarze padły przez zalanie - producent reklamował IP67. Ale w jednej sztuce nie zamknąłem portu ładowarki a pies poszedł popływać. Natomiast w drugiej przeciekło przez kratkę głośniczka a sprzedawca nie uznał wady produktu. (3cią sztukę ma jamnik mojej Siostry i nadal działa).

3. lokalizatory z wbudowaną kartą SIM - trzeba abonament kupujesz przez producenta rozwiązania. Drogi dynks (płacisz za pośrednika). Akurat korzystam z Tractive. Kosztował w promocji 30 Euro i plus koło 90 Euro za dwa lata abo na kartę na cały świat. Jest faktycznie wodoodporny i bardzo dokładny. Ponieważ nie pracuje z aktywnym GPSem cały czas (tylko wybudza się raz na parę minut) to trzyma do trzech dni. Natomiast w momencie szukania uruchamia się tryb live i namierza się psa w czasie rzeczywistym (z podglądem na mapie i Twoją pozycją (z telefonu)).

Dla normalnego człowieka polecam wariant 2. Tanio, średnio dobrze i dane przez Chiny. Jak Xiaomi. pokaż całość

@cfani4k: Tractive jako komercyjne rozwiązanie całkiem polecam. Jak komuś nie potrzeba cudów na kiju to np. takie coś:
https://allegro.pl/oferta/obroza-gps-dla-zwierzat-lokalizator-psa-kota-sim-8878655830
(link przypadkowy) starczy do wszystkiego.
Jak ktoś ma chęci to można go przepiąć na niechiński serwer (albo i własny postawić) - konfigurację robi się SMSami. pokaż całość

@matra: Dawaj. I tak obleję, ale może się przy okazji też nauczę. Mój Gałgan żywieniowo na testach ma wszystko czysto - zero alergii czy nietolerancji pokarmowych a jednak co chwila rozstrój żołądka.
Tłuc mam ochotę wielką kością szynkową ekspertów barfowych, co to układają dietę kalkulatorami internetowymi bez sprawdzenia, ile kalorii pies potrzebuje a ile mieszanka mięsa dostarcza (pomijając już ładunek fosforu niezalansowanego wapniem). Ale dobra - daj. Nie kradnijmy posta OPowi. pokaż całość

@r__k: Nie czytałem ale właśnie zamówiłem. Czytam teraz przypomnianą mi przez matra Pies na diecie BARF. Zdrowe i naturalne jedzenie dla Twojego pupila

@Lena93: Temat rzeka. Ja już drugiego profesjonalnego dietetyka zwierzęcego mam zamiar zjechać po ich profilach fejsbukowych, gdzie się promują i blogują mądrości. Ułożenie jadłospisu dla psa to jeszcze większa zabawa, jak dla człowieka. Fakt, że pieseł nie musi mieć codziennie innego dania a nawet lepiej, jak mu się za dużo nie zmienia.
Co ważne, to określenie, na co pies może mieć uczulenie w pokarmie - białko jakiego pochodzenia. I dobrze jest trzymać dietę w stronę monobiałkowej. Do tego dochodzi cała masa suplementów.
Ja się dopiero uczę, bo "profesjonalistom" przestaję ufać ale jak mogę to pomogę, jak chcesz o coś zapytać. Jest pare książek o BARFie - ja z nich biorę koncepcję, co do mikro i makro. pokaż całość