Mirki jestem tutaj od jakiegoś czasu. Chciałem Wam sie przyznać do mojej porażki. Wypiłem po ponad 2 latach abstynencji. Czuję się jak zero teraz. Co dalej nie wiem sam. Pewnie pójdę w długą
@Polupe: masz okazję by przeanalizować co doprowadziło do załamania w postanowieniu i załatania tej psychicznej niszczelności. Nie poddawaj się, w głębi być może chcesz się oddać nałogowi, ale po 2ch latach w trzeźwości wiesz lepiej! Pamiętaj o tym co czułeś gdy byłeś trzeźwy i szczęśliwy, możesz do tego wrócic!
@Polupe: Smutne, mój ojciec jest alkoholikiem wiem jak to wygląda. Ludzie nazywają tutaj murków alkusami bo wypijają sobie 2-3 piwka codziennie. Nie mając #!$%@? pojęcia conto naprawdę jest alkoholizm. Nie daj się