O północy zaczęły dzwonić dwa różne budziki w domu i jestem przerażona. Jeden to stacja pogodowa z niemieckiego dyskontu, czasem łapie temperaturę od sąsiada. Chociaż to dziwne bo domy wcale nie stoją tak blisko siebie. Drugi to projektor, lampka nocna w pokoju dziecka. Młody do projektora dostęp ma ale stacja pogodowa nie jest totalnie w jego zasięgu. Mamy też światło w pokoju na pilot, w którym dawno skończyły się baterie, a mimo