Postrzelił znajomego na polowaniu. "To był wypadek"
Wcześniej już razem polowali, tym razem wybrali się na dzika w okolice Przezmarku. Było już ciemno, gdy Andrzej powiadomił Macieja, że zauważył zwierzynę. Miał ją podchodzić sam, bo Maciej stwierdził, że strzelać nie będzie. Dalej akcja potoczyła się dramatycznie.
JezelyPanPozwoly z- #
- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
2. Jak jest polowanie to ludzie nie powinni byćw lesie (przepisy).
Podsumowując 1 i 2 to myśliwy miał prawo założyć, graniczące z pewnością, że się podchodzi zwierzynę?
2) nieprawda
Można oddać strzał tylko do ROZPOZNANEGO celu.
Ewidentna wina strzelającego, choć był to pewnie wypadek.