Zabójstwo nie jest wyjściem i należy je potępić. Dostrzegam jednak masę patologii w środowiskach urzędników którzy całe życie spędzają w przymuszonych klikach dusząc się we własnym sosie. Szczególnie tam gdzie relacje są skrajnie hierarchiczne, trzeba wykonywać rozkazy, ogromny stres... czyli właśnie prokuratury. W życiu nie poznałem ani jednego normalnego prokuratora i podejrzewam że niszczy ich praca i środowisko właśnie. Ze środowiska ciężko odejść więc na co dzień zaciskają zęby dają się poniewierać
@BaniaGonibanie: W 100% się zgadzam. W efekcie mamy dziwną mieszankę ludzi dla których to prawo i władza stanowi odnośnik z absolutnym pojęciem jakiejkolwiek moralności. Na pewno są wyjątki, wielu prokuratorów to dobrzy ludzie, ale mam wrażenie że większość środowiska jest absolutnie obrzydliwa.
Największa patologia w artykule jest opisana na samym początku: "Od trzech lat przebywa w areszcie. ".
Od 3 lat nie mogą skazać gościa w prostej sprawie karnej z naocznym świadkiem? Mam nadzieję, że jak już go skażą na dożywocie to otrzyma zadośćuczynienie za bezpodstawnie długi areszt i będzie mógł sobie kupić więcej krakersów w sklepiku ZK.
jak już go skażą na dożywocie to otrzyma zadośćuczynienie za bezpodstawnie długi areszt
Nie otrzyma, chyba że dostanie wyrok krótszy niż czas trwania aresztu, a na to się nie zanosi. Ale zgadzam się, że to postępowanie nie powinno było tyle trwać, chyba że istniały jakieś okoliczności wymagające opinii biegłych. Strzelam, że pewnie było kilka opinii psychiatrycznych, na to się jednak długo czeka.
@WolnoscRownoscBraterstwo: Nie wiem co Cie dziwi, to jest trudna sprawa, trzeba określić realacje i dlaczego doszło do tego czynu (i to nie tylko z jego wersji, a wielu), jeśli się nad nim całe życie znęcała psyhicznie, to nie miał szans inaczej się ukształtować jako dziecko. To jest jej wina, nie jego, to ona stworzyła swego oprawce i potwora. Nie każdy dzieciak ma tyle siły psyhicznej aby wytrzymać znęcanie się się psyhiczne
Zasiała ... to i zebrała ... tylko niekoniecznie to co chciała. überpewne przekonanie o swojej wyższości niekoniecznie działa dobrze na resztę rodziny, nawet gdy przejawia się ono tylko i wyłącznie brakiem czasu dla potomnych.
@Harven: Powód może leżeć i często leży poza domem. Okres, w którym masz "wyłączność" na wychowanie dziecka jest krótki i złudny, bo bardzo szybko "współwychowawcą" stają się ludzie spotykani przez dziecko w szkole i na podwórku. Rówieśnicy i dorośli. Część z nich w pozycji władzy, dzięki której mogą dziecko skrzywdzić stawiając je w sytuacji, w której wydaje mu się (często słusznie), że nie ma szans na sprawiedliwość. A skrajne poczucie niesprawiedliwości
Komentarze (78)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Od 3 lat nie mogą skazać gościa w prostej sprawie karnej z naocznym świadkiem? Mam nadzieję, że jak już go skażą na dożywocie to otrzyma zadośćuczynienie za bezpodstawnie długi areszt i będzie mógł sobie kupić więcej krakersów w sklepiku ZK.
Nie otrzyma, chyba że dostanie wyrok krótszy niż czas trwania aresztu, a na to się nie zanosi.
Ale zgadzam się, że to postępowanie nie powinno było tyle trwać, chyba że istniały jakieś okoliczności wymagające opinii biegłych. Strzelam, że pewnie było kilka opinii psychiatrycznych, na to się jednak długo czeka.