BUNTOWNIK Z WYBORU. Skromność matematycznego geniuszu
Rok 1997 w światowym kinie był rokiem Titanika. Szkoda jednak, że przez tę superprodukcję za 200 milionów dolarów często zapominamy o innych, skromniejszych tytułach mających premierę w tym samym czasie. A Good Will Hunting, opowieść o skromnym matematycznym geniuszu nie zasługuje na zapomnienie.
stanulam z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 95
Komentarze (95)
najlepsze
Może by mogły być gdyby nie fakt, że nie były one "intelektualne" w tradycyjnym znaczeniu, tylko ten jeden obcy student próbował świecić intelektem przypisując sobie słowa jakiegoś autora, którego pozycja była w podstawie programowej studiów, a o czym Will wiedział i wytknął. To nie była żadna potyczka na argumenty trzymające się stricte tematu, ani nawet ich jakość, czy słuszność.
Mistrzostwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale dla mnie najlepsza scena to ta w parku.
No ale każdy lubi co innego i ma swój gust.
Zgadzam się, film przede wszystkim bardzo naiwny. Taka bajeczka, pełna oklepanych, sztampowych chwytów dla grania na emocjach.
Sam fakt, że chłopaczek samouk, zainteresowany awanturami i bijatykami może pretendować do zdobycia w przyszłości medalu Fieldsa, to pomysł tak absurdalny, że ciężko się to oglądało. Stworzyć taki pomysł na scenariusz mógł tylko ktoś nie mający pojęcia o realiach świata nauki.
Ten film to klasyk i to bardzo dobrze znany. Nie ma co kręcic wokół niego otoczki zapomnianego. To, że trafił mu sie rok z Tytanikiem, to jest typowe. Historia doskonałych filmów nie zdobywajacych Oscara w kategorii "najlepszy film" jest usłana takimi przypadkami. Wielcy przegrani m.in (subiektywnie):
Green Mile
Life is Beautiful
Mystic River
There Will Be Blood
Milk
Inglorious Bastards
Black Swan, Inception, The Social Network (wszystkie zaorane w roku 2010)