Nasi oskarżyciele tym razem grubo przegięli. Tak grubo, że mamy szansę. A skoro tak, to nie myślmy o kapitulacji. Walczmy! Także w imieniu ofiar
Jeśli nie odpuścimy, jeśli ten dobry ton i dobrą energię będziemy w stanie utrzymać przez dłuższy czas, możemy wygrać