#anonimowemirkowyznania tldr: Narzekanie 32 letniego niepełnosprawnego incela, który nigdy nie uprawiał seksu ze zwykłą dziewczyną, a w tym roku temu pierwszy raz poszedł do prostytutki.
Mam 32 lata i jeżdżę na wózku. Z pozoru jestem normalny, mam przyjaciół, w tym także przyjaciółki. Wózek nie ogranicza mnie aż tak bardzo, próbuję cieszyć się życiem. Znajomi bardzo mi pomagają, żebym nie czuł się wykluczony z życia. Mam lepiej niż większość niepełnosprawnych, którzy siedzą sami
@AnonimoweMirkoWyznania Nawet nie próbuj sobie wmówić, że to obrzydliwe czy jesteś z tego tytułu gorszy, że za to zapłaciłeś. Dzięki tej możliwości nie jesteś niewolnikiem swoich popędów i możesz wreszcie rozglądać się za dziewczynami, a nie- za przeproszeniem- szmatami które zrobią ci łaskę rozchylając nogi.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ogólnie współczuję Ci okropnie niepełnosprawności mirasie. Super jednak, że masz znajomych i jakieś życie. Co do prostytutki - imo nie masz powodu, żeby się czuć z tym źle. Racja, życie jest niesprawiedliwe, ale tak naprawdę każda osoba zazdrości czegoś innym, ludziom zawsze mało. Nie jest warto się zadręczać tym, że inni mają lepiej/łatwiej, bo to bezcelowe, chyba, że się chce wejść w #!$%@? mood.
tldr: Narzekanie 32 letniego niepełnosprawnego incela, który nigdy nie uprawiał seksu ze zwykłą dziewczyną, a w tym roku temu pierwszy raz poszedł do prostytutki.
Mam 32 lata i jeżdżę na wózku. Z pozoru jestem normalny, mam przyjaciół, w tym także przyjaciółki. Wózek nie ogranicza mnie aż tak bardzo, próbuję cieszyć się życiem. Znajomi bardzo mi pomagają, żebym nie czuł się wykluczony z życia. Mam lepiej niż większość niepełnosprawnych, którzy siedzą sami