W niniejszym poście omówiono i zalinkowano wszystko istotne, co do tej pory napisanio na temat pochodzenia życia!

"Geny tworzą cechy wpółpracując ze sobą (...) Dlatego zamiast mówić o samolubnym genie należałoby mówić o samolubnych genach, samolubnych systemach, samolubnych genotypach, samolubnych genomach."

Powtórne eksperymenty nie potwierdziły replikacji RNA bez udziału polimerazy. Cała hipoteza "najpierw replikacja" wzięła w łeb! Noblista czuje się zażenowany: "Byliśmy zaślepieni wiarą w nasze odkrycia, nie byliśmy rygorystyczni..." -twierdzi :)

MPoszukiwania pozaziemskich cywilizacji powinno się zacząć od udowodnienia, że życie może powstać na ziemi przez przypadek - w wyniku abiogenezy. W przeciwnym razie program SETI jest oparty na pseudonaukowych podstawach i ponadto żeruje na kieszeniach podatników! :)

W znanym nam wszechświecie, w pewnych warunkach (w tym przypadku w praoceanicznej mieszaninie zbędnych i niezbędnych konfiguracji), pewne zdarzenia nie miały prawa zajść, choć prawdopodobieństwo takiego zdarzenia nie jest równe zeru.

Żywa komórka nie mogła powstawać stopniowo, ponieważ przed powstaniem życia komórkowego nie mógł istnieć dobór kumulatywny. Prośba: zanim zakopiesz, to zrozum co to są dobory: JEDNORAZOWY i KUMULATYWNY :)

DAP -Nowy syntetyczny enzym odpowiedzialny za fosforylację ma być prekursorem genezy życia. Uczeni mówią, że to początek drogi. Jak zwykle patologiczni kłamcy, nieroby zamiast zająć się poważną naukę robią popelinę :)

Zagadka pochodzenia życia jest chyba największym wyzwaniem, przed jakim stoi współczesna biologia.

Eksperymenty Geralda Joyce’a wyczerpująco wykazały biochemiczne granice związane z możliwościami enzymów złożonych z samego RNA (rybozymów). Podaję namiary na dwie najważniejsze prace Gerarda Joyce'a dotyczace możliwości replikowania się rybozymów.