Studia artystyczne, to najgorsze co można zrobić swojemu zdrowiu psychicznemu. Ogólnie jest fajnie, fajni ludzi, niektórzy profesorowie też w pytę, ale...
samoocena spada do zera, bo jest tyle zdolnych ludzi, że na nikim już twój talent nie robi wrażenia, a rodzina nic nie rozumie i na twoje prace tylko reaguje "aha, ale co to jest?", ciągle się stresujesz, ogólnie to nie wiesz czy robisz coś dobrze czy źle, bo sztuka jest subiektywna
Ostatnio znowu zgłodniałem, bo nie wiem czemu, ale mam tak od czasu do czasu. Idę sobie ulicą a tutaj brzuch zaczyna mi barabanić i ogółem marudzić, bo znowu zachciało mu się żarcia, #!$%@? jego mać. No to myślę "Dobra, czas na kebaba." W moim mieście jest tylko jedno miejsce, gdziem można go kupić i o dziwo nie smakuje jak gówno wymieszane z makaronem. Swoją drogą nie wiem jak takie gówno wymieszane z