Lubię dawać ludziom pierwszy raz yerby. Na początku podchodzą niepewnie, wszystko podane oczywiście w Palo Santo. Czują tą egzotyczność napoju. Pierwsze zaciągnięcie jest najlepsze. Krzywią się, ale udają, że im się podoba. Ale zdradzę Wam sekret. Yerba nie istnieje. Tak, wszyscy spod tagu #yerbamate udajemy. Jak nie jesteście w temacie to tłumaczę, że to co pijecie u yerbowych gości to zmielone pety zbierane pod śmietnikiem. Uprzednio musimy przejść inicjację i obiecać, ze