American Gangster to jeden z kilku filmów, którym wystawiłem solidne 10/10. Zajebista fabuła, ciąg akcji świetnie przedstawiony (choć niektórym może się dłużyć), super klimat lat 60'-70'-80' wschodniego wybrzeża i wybitna gra aktorska (może za duże słowo, ale mi się podobała) - jednym słowem hicior. Osobiście ten film cenię wyżej niż Ojca Chrzestnego.

#film #niepopularnaopinia #americangangster
maciekawski - American Gangster to jeden z kilku filmów, którym wystawiłem solidne 10...
@maciekawski: Osobiscie uwazam że Ojciec chrzestny to przereklamowany film za duzo dłużyzn, taki film w stylu lat 60... Ideałem i mistrzostwem sa Chłopcy z ferajny. Ten film jest idealnie tempem dopasowany do zycia gangstera, wchodzisz w to, wczuwasz się w ich zycie, to jak jazda na kolejce górskiej. Non stop smiech i zaskoczenia, śmierc i pieniądze. W Ojcu chrzestnym za duzo jest paplaniny, a American gangester to moje 8/10 kina gangsterskiego,