Nie wiem co się ze mną dzieje, mam jutro prezentację na #studbaza, miała być "na około 20 minut", teraz sprawdziłam i będę mówić max 10, a nawet się nie denerwuję ani nic xD a jestem osobą, która zawsze umierała przy prezentowaniu (czasem po takiej prezentacji jeszcze przez dłuższy czas się trzęsłam XD)
I tak nie wiem czy to zmyła i jutro rano będę znowu myślała nad umarnięciem, czy mi trochę przeszło
@1Jurko: a widzisz, to u mnie to tak nie działa - stres nie spada ani trochę w trakcie wystąpienia i często utrzymuje się nawet dość długo po.

Pamiętaj że twoi słuchacze mają twoje wystąpienie jeszcze bardziej w dupie niż ty :)

Wiadomix, mi też się tego nie chce nigdy słuchać ( ͡° ͜ʖ ͡°)