Raz kupiłem. Rodzynki mają dużo ogonkow a migdały co dwudziesty zepsuty w środku. Także myślałem że mnie trafi jak to musiałem dlubac i luskac każdy z osobna. Pewnie trafiają się lepsi sprzedawcy ale wolałem drugi raz nie ryzykować. W jednym zamówieniu były też inne produkty które były ok np żurawina mąka sezam czy pestki dyni.
Mirki, sprawa. Jako że jestem #mikrokoksy i #silownia motzno to dużo spożywam suszonych śliwek, rodzynek oraz innych bakalii i orzechów (w owsiance czy jako zakąska w ciągu dnia). Najczęściej nabywam je w popularnych dyskontach jako produkt pod tzw. marką własną. Jakież było moje zdziwienie gdy zakupione w krótkim odstępie czasowym dwie paczki moich ulubionych suszonych śliwek były sfermentowane. Śmierdziały alkoholowo, aż nawet próbować się nie chciało, mimo że % nie gardzę (
zepsutyzachod - Mirki, sprawa. Jako że jestem #mikrokoksy i #silownia motzno to dużo ...

źródło: comment_xm1CBVxFIeIwTvVB2Bv9Lx17fBbi7ExB.jpg

Pobierz
@cielo: nie liczyłem na nic, chciałem tylko poinformować producenta że trafiłem zepsuty produkt, zdarza się. Gdy poproszono mnie o adres to nie myślałem że dostanę kilka kg smakołyków. Raczej mały upominek czy 2 paczki śliwek które wyrzuciłem ;) Ogólnie tym postem chcę jedynie podziękować firmie Helio za traktowanie klienta tak jak być powinno. Rzeczowe wyjaśnienie sprawy i mały upominek na otarcie łez. Bardzo dobry PR