Dzisiaj drugi raz w życiu byłem w klubie. Nie jestem w stanie pojąć, jak taki bas czy mmmc nie potrafili nic wyrwać. Po słownie 5 minutach od wejścia wypiłem drinka i poszedłem na parkiet, mały research i złapałem za biodra od tyłu jakąś dziewczynę 9-/10. Zaraz potem wylizywała mi gardło. Łącznie przez 5 godzin w klubie tańczyłem z 8 albo 9 ładnymi dziewczynami z czego 6 przelizałem, a 5 obmacałem wszędzie.