Zawsze kisnę jak przychodzi mi jakiś klient do salonu, kupuje coś np za 15zł i mówi, że się rozliczamy. Po czym wysypuje mi na blat z pół kilo drobnych od grosza po max 20groszy i że ma wyliczone. Po czym wyciąga stówę i kupuje coś żeby tylko rozmienić papier, a ja mu wydaję 15zł jego drobnych plus reszta jaka mu się należy XD To pikachu.jpg na ich mordach jest zawsze bezcenne.

Albo
Atypical - Zawsze kisnę jak przychodzi mi jakiś klient do salonu, kupuje coś np za 15...

źródło: 1000008853

Pobierz
#kiciochpyta mam pytanko, dzisiaj w pracy miałem bardzo nie przyjemną sytuację, był facet wczoraj z maszyną do przeglądu (nie istotne jaka branża) Wydawał się sympatycznym facetem więc w pospiechu nie sprawdziłem czy wszystkie elementy są jak się okazało brakowało już wczoraj jednego. Dzisiaj był po "odbiór" skurfował mnie od złodziei oszustów, że obsmaruje nas wszędzie gdzie się da. Jak to ujął "on wszystkich zna" (element 60 pln kosztował a i tak na
Szedł sobie wredny zajączek przez las i spotkał lisa.
- Cześć, zając, co tam u Ciebie? - zawołał przyjazny lis.
- A spieprzaj rudy dziadu - krzyknął wredny zajączek i poszedł dalej.
Spotkał miłego rysia.
- No, dzień dobry! - zagaił z uśmiechem ryś.
- Wypierdzielaj mi z oczu, kocia mordo, żeby cię tu więcej nie widział - pogroził wredny zajączek i poszedł dalej.
Spotkał wróżkę.
- Ojej Jaki ty jesteś wredny
Piękny dizajn tej packi na muchy. Ma z obu stron wypustki które uniemozliwiają natychmiastową eksterminacje muchy. Mucha zostaje kaleką i taka ledwo żywa czołga sie w poszukiwaniu miejsca, gdzie wyciągnie kopyta. W trakcie tego spektaklu można sie napawać tym widokiem w oczekiwaniu na kolejna ofiarę ##!$%@?
asdfghjkl - Piękny dizajn tej packi na muchy. Ma z obu stron wypustki które uniemozli...

źródło: IMG_6830

Pobierz
Zakaz sprzedaży energoli gimbusom zaczyna zbierać żniwo xD Byłem w sklepie osiedlowym po coś na śniadanie i widzę, że dwóch nastolatków kłóci się ze sprzedawczynią, która nie chce im sprzedać monsterków. Pochodzę do kasy, pani kasuje moje produlkty i na koniec mówię jej, żeby dała mi jeszcze te monsterki, które oni zostawili. Guwniaki cały czas były w sklepie i obserwowały. Wychodzę z zakupami, oni się na mnie gapią i micha im się