W sumie gownowpis, ale dla mnie było to tak dziwne, że muszę to gdzieś napisać. Tej nocy miałem 2 długie sny, a piszę to zaraz po przebudzeniu to je jeszcze pamiętam. Generalnie od kilku lat raczej ich nie miewam, chociaż ostatnio powróciły. Dobra do sedna, kojarzycie ten moment w śnie gdzie się budzicie w najlepszej części, a potem próbujecie znowu zasnąć, zeby tam wrócić? Pierwszy raz udało mi się wrócić do snu,
@Sheerenoke mi się raz na kilka lat sni, ze jestem w mieście w, którym nigdy nie bylem i nie wiem czy istnieje, ale nawet teraz jestem w stanie narysować jego mapę i nawet wskazać dokładnie gdzie mieszkam. To jeden z dwóch snów, które przerwane w nocy pobudką powracają po zaśnięciu. Przy okazji powodzenia