@L3gion: co Ci się podoba ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Aktualnie z tanich spoko gitar na topie są też Harfy Boga xD tzn. Harley Benton, jak lubisz straty to model: st62.
Z innych to np. Jet Guitars JS300 albo JS400.

Wybierz co Ci się wizualnie podoba, no i jak zamierzasz coś łoić to
tl;dr gitarowy kryzys egzystencjonalny, bo okazało się, że granie na gitarze to nie tylko przyjemności

Kurde, mam problem. Przez niemal dekadę mojego grania nie podchodziłem do tego poważnie - byłem zadowolony, że mogę pograć kawałki, które lubię (nawet jeśli koślawo) i porobić jakiś "noodling". Tyle mi wystarczało.

Ale 4 lata temu pojawiła się opcja grania w zespole. Od tego momentu wziąłem się za granie i grałem nawet kilka godzin dziennie, które spędzałem
@sklep_rybny: W każdej dziedzinie trzeba trochę "grindu", nie uciekniesz od tego. 3 akordy darcie mordy na gitarce to jest relaks, granie tego co już umiesz też, ale jeśli chcesz zwiększyć poziom, to trzeba wychodzić poza strefę komfortu, a to w żadnej dziedzinie nie jest w 100% przyjemne.
Dokładnie tak jak to opisałeś, to jest robota. Dlatego jedni są profesjonalistami a drudzy amatorami.

Jednak nie wszystko stracone, tak jak opisałeś to tutaj:
Z dwóch opcji już lepsza jest rezygnacja z lekcji niż gitary.
Paul McCartney który napisał większość piosenek Beatlesów nie znał teorii muzycznej ani zapisu nutowego. Grał na klawiszach, na gitarze, na basie. Polecam dokument "Get back" na platformie Disneya.
Znam ból o którym piszesz. Ciężko jest się uczyć alfabetu w wieku dorosłym bo w innych dziedzinach człowiek już jest na znacznie wyższym poziomie, i to jest frustrujące. Zastanawiam się też czy mózg
takie tam brzdękolenie inspirowane filmem Blair Witch
lekko zmienione od pierwszej wersji - wchodzi tu digitechowy drop, lekka "dopałka" klonem hyper fuzz'a (z minimalnym gainem i blendem na jakieś 15%), no i przester w całości ze wzmacniacza (a nie kostek). dorosłem i zaczynam doceniać prostotę/minimalizm. nadal jest to banalne granie, ale dalej jest radocha ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pierwsza minuta to "wstęp", więc wytrzymajcie ;-)

WIEDŹMA

#gitara #
SzanownyPan - takie tam brzdękolenie inspirowane filmem Blair Witch
lekko zmienione o...

źródło: witch2

Pobierz
Mirki, wypadłem całkowicie z obiegu. Chcę wrócić do grania na elektryku w domu, czasem nagrania sobie czegoś amatorsko. Czego potrzebuję, najtaniej i sensownie? Gitarę oczywiście mam.

Kiedyś miałem do tego celu tani multiefekt, podłączałem do line in kompa i starczało. Teraz nie widzę nic takiego. Są interfejsy, ale nie wiem jakiego potrzebuję. Jest do tego jakiś darmowy soft?

Przede wszystkim chcę sobie pograć z różnymi przesterami, tak żeby mieć akceptowalną jakość dźwięku
@jamtojest2: Wystarczy tani interfejs od Behringera i jakiś soft. Darmowych nie polecę do przyzwoitych przesterów, ale zdecydowanie tańsze i dobre w porównaniu do konkurencji są programy od Aurory (rhino, mr hector, ironheart). Do tego załatwić sobie darmowe ir-y (pełno tego w sieci) i efekt będzie świetny