Trzeba było 100km na południe od Warszawy odjechać ale było warto (choć brak wiary w narodzie spowodował, że 2 zapasowe kosze zostały w domu).
Masa koźlarzy grabowych, mnóstwo gołąbków w tym pierwszy raz spotkane czarniawe, muchomory rdzawobrązowe i czerwieniejące, oraz garść zajączków , borowików i łuszczaków zmiennych.
#grzyby #grzybylesne #grzybobranie
mcoo - Trzeba było 100km na południe od Warszawy odjechać ale było warto (choć brak w...

źródło: comment_Th5t1aG8zOFaiBmOdOsBWCD4qZwEdrzm.jpg

Pobierz
@magenciorek boczniaka można ewentualnie pomylić z łycznikiem późnym. Ale chyba tylko jeżeli się na nie poluje pierwszy raz i nie obejrzało żadnych zdjęć/nie przeczytało opisów. Poza tym łycznik nie jest jakiś trujący - u nas uznawany za niejadalny, bo jakieś tam właściwości mutagenne ma, ale Chińczycy go wcinają. Jest też mniej smaczny. A dziki boczniak, taki jeszcze młody, z szarym kapeluszem, cud miód. Te sklepowe się nie umywają :)
@Kurisutofa: Witam wszystkich, nie tak dawno temu wybrałem się na grzyby (zdjęcia są podpisane w "źródło"), z racji tego, że było dosyć ulewnie, a potem nieźle Słońce przygrzało, więc pomyślałem, że nie ma, co zwlekać i trzeba się wybrać do lasu. O to, co "przywlokłem" ze sobą, nie licząc już jednego kleszcza, który się do mnie przyczepił... ^^

#grzyby #grzybylesne #kurki #las #grzybobranie #drzewa #hobby
Kurisutofa - @Kurisutofa: Witam wszystkich, nie tak dawno temu wybrałem się na grzyby...

źródło: comment_EsVATwTK0j863Hh4yAl0b0VgqcTjxIj3.jpg

Pobierz
Darz grzyb,
z racji,ze sezon juz sie zaczal mam pytanie. Wiekszosc z nas nauczyla sie rozpoznawac grzyby jadalne na podstawie tego czego nauczylismy sie chodzac z Rodzicami. U mnie np zbieralo sie klasycznie podgrzybki, maslaki, prawdziwki, rydze czy kurki. Tata potrafi rozpoznać np sarniaka (ja juz niestety nie), ale juz boi sie zbierac kanie (ja nauczylam sie rozpoznawac zbierajac ze znajomymi na studiach i teraz wiem,ze dobrze rozwinieta naprawde nie mozna pomylic
Mam pytanie do grzybowych Mirkow i Mirabelek z #wroclaw
gdzie jezdzicie zazwyczaj na grzyby (tak do 100-200km). Okolice Milicza sa bardzo popularne, jednak patrzac na obecne opady (oraz nieudane grzybobranie ostatnio) nie ma tam czego szukac. Wiem,ze sa tajemnice grzybiarskie, ale chetnie sie dowiem (ew na priv ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
Rejony lubuskiego juz troche znam. Ostatnie raporty pokazuja, ze ponoc na poludniu (Jelenia Gora) jest wysyp.