Też macie nieziemską bekę z tej mody wstawiania kartek czy Hui wie co to jest z nadrukowanymi śladami butów pod pedały w aucie? Jaki jest tego cel bo nie mogę zrozumieć, a handlarzyny namięte robią z tym zdjęcia jakby to miało podbijać cenę o 2k xD (ʘʘ)Rozumiem że auto tak jest wychuchane że szkoda byłoby nanieść błota?( ͡° ͜ʖ ͡°)
#auto
#handlarz
#samochody
#
dark_hvac - Też macie nieziemską bekę z tej mody wstawiania kartek czy Hui wie co to ...

źródło: comment_1654805082Ae9zgjjJtw0Qj3NMcQD0T7.jpg

Pobierz
W nawiązaniu do tego wpisu o Hyundaiu z numerem VIN KMHHN61DP6U214816, który był na niemieckich blachach RT EF197, a teraz ma polskie numery rejestracyjne DW 2MA20.

Tego się nie spodziewałem xD Myślałem, że jakiś biedak to nieświadomie kupił i będzie płakał jak niedługo ruda wyjdzie z zapaćkanych na czarno ognisk korozji, a to po prostu kolejny handlarz zrobił "lyftyng" i szuka jeleni.

LINK DO OGŁOSZENIA

Już nieaktualne i niestety mam tylko jedno
tiburonxd - W nawiązaniu do tego wpisu o Hyundaiu z numerem VIN KMHHN61DP6U214816, kt...

źródło: comment_1617383637hA5sigWJgw163Mm2FiXpOs.jpg

Pobierz
Mirki, do tego posta skłonił mnie fakt, że sam chciałbym na coś takiego trafić zanim pojadę oglądać samochód.


TL;DR


Chciałbym ostrzec przed samochodem Hyundai Coupe GK FL1 2006 o numerze VIN KMHHN61DP6U214816 na niemieckich blachach RT EF197, ale bardziej chyba przed sprzedającym. W ogłoszeniu pisze on, że samochód był sprawdzony na stacji diagnostycznej, ale sam już nie chciał jechać na SKP, a jak już łaskawie się zgodził, to tylko na tę, którą
tiburonxd - Mirki, do tego posta skłonił mnie fakt, że sam chciałbym na coś takiego t...

źródło: comment_1614093213o8HoNmBQUAjtXsp5h1PUyT.jpg

Pobierz
Mirki dostałem ofertę kupna samochodu po okazyjnej cenie. Wszystko by było pięknie gdyby nie fakt, ze właściciel nie żyje, a jego syn chce sprzedać w imieniu ojca samochód i na umówię chce wpisać datę sprzed śmierci. Teraz pytanie w jak wielkie gowno chce mnie koleś wjechać czy może jednak będzie wszystko legit i przejdzie w urzędzie?
#handlarz #prawo
#motoryzacja #handlarz #kreconylicznik
Dzień dobry,
Drogie mirki jakieś 2 mieisace temu kupilem samochód od handlarza, niedawno musiałem podjechać do aso po jakieś pierdoły i wyszło na jaw ze licznik jest skrecony o jakies 25k kilometrów. Jako dowód że kupiłem go od handlarza z przebiegiem 145 kkm mam jedynie archiwum oferty na otomoto. Natomiast aso mowi ze miesiac przed moim kupnem był na serwisie i wtedy miał 168 kkm. Zakup na fakturę na
@rifel: Weź wydruk z ASO jako dowód i przejdź sie do handlarza. Powiedz mu żeby oddał ci część kasy. Mowię o jakiejś sensownej kwocie. 25k km to nie jest duża różnica i szkoda sobie dupę zawracać sądem. Być może nawet bez przebiegu na umowie będziesz miał problem udowodnić jego winę. Lepiej spóbuj wynegocjować 1-2k zwrotu od handlarza i korektę licznika do oryginalnego stanu.
@rifel patowa sytułejszyn, zawsze może powiedzieć ze się walnąl na otomoto przy wpisywaniu cyferek.. ja bym i tak podjechał i pogadać, może sie zrobi na rzadko ja zobaczy ze zglaszasz pretensję o to skręcenie licznika. Sądy są za użytkownikami, można cos ugrać.
Pewnie jestem głupi i wydaje mi sie tak samo jak temu gościowi co sprzedaje. Jak ja kupowałem samochod tez za okolo 5k to wazne bylo dla mnie zeby go rdza mocno nie #!$%@?ła tak i zeby w miare byl sprawy technicznie. Ale slyszalem o jednym handlarzu ktory sprzedawał auta i do aut do 10/15k zjezdzali sie calymi stadami jak malpy zeby ogladać auto i wychodziło a to rysa a to coś i
S.....m - Pewnie jestem głupi i wydaje mi sie tak samo jak temu gościowi co sprzedaje...

źródło: comment_9YFZ1mxMLF7Q693Dyw8uA8EVXCJqYRPi.jpg

Pobierz
@Sramnapsajakgorucham: a ty pewnie myślisz, że auto za 5k to nie może być kradzione?
Ja rozumiem, że sprawdzanie przebiegu czy innych bzdetów to może i nie za mądry pomysł, ale przejrzenie historii auta jak najbardziej jest wskazane nawet przy takiej kwocie, bo się może okazać, że auto miało 20 posiadaczy, każdy się pozbywał po pół roku, co by wskazywało, że coś z tym autem jest nie halo. Niska kwota nie oznacza,
#anglik #samochod #auto #uk #handlarz

Hej, męczy mnie taka kwestia: czy ktoś ma doświadczenie z przywożeniem swojego angielskiego samochodu do Polski? Mam taki i myślę o pojechaniu po niego, bo nie mogę go sprzedać w Anglii. W Polsce też chciałbym go sprzedać, ale może chwilę u mnie postać.

Właśnie lepiej żeby stał u mnie - bo tam w Anglii, to stoi trochę na przypale.

Pytam o:
- ubezpieczenie. Muszę kupić angielskie ?
@yoloBaklawa: przeciez sie nie oplaca tak jechac, jak masz zaplacic za transport to juz lepiej opusc cene o tyle ile stracilbys na transporcie i bedziesz mial z glowy bo pojdzie moment, zwlaszcza ze w polsce specjalnie duzo tez nie wezmiesz za taki samochod. probowales sprzedac na shpocku? na weekendach bardzo duzo ludzi mi sie tam odzywalo