Panowie, OLX, otomoto i inne bazarki warszawskie kojarzę ;) Znacie może jakieś komisy? Nie chce mi się użerać z klientami, którzy będą się zastanawiać czy można kupić nastoletnie auto z jednym malowanym elementem...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Mirki jakie sa pulapki z firmami sprowadzajacymi samochody z usa? Twierdza ze wygrywaja aukcje i wszysrkie oplaty ogarniaja i cena podana na aukcji moze nawet spasc jezeli wylicytuja taniej. Samochod za 200k oferuja za 70k i wszystkie oplaty wliczone. Np Arkam-cars. #samochody #komisy
@vegetassj1: Widzę, że jak zwykle do powiedzenia mają osoby, które totalnie nie siedzą w temacie - mało tego zapewne nigdy nie sprowadziły samochodu z USA i dla nich wszystkie te auta to wraki. Powiem tak, sprowadziłem swoje wymarzone BMW właśnie od chłopaków z arkam-cars co mogę powiedzieć o samej firmie to to, że podchodzą mega profesjonalnie do klienta. A jak wyglada proces importu? Wystarczy wejść na ich stronę internetową albo obejrzeć
Wczoraj byłem oglądanąć auto w jednym z komisów. Autko zdjęcia pięknie porobione z każdej strony do tego VIP gwarancyjka ogólnie w pakiecie na kilka miechów. Zadzwoniłem do gościa tak prosze przyjeżdżać cud miód i malina. Wystawiony już tuż za bramą komisu świeci się jak psu jajca. Jeszcze przed przyjazdem miałem 3 "ale" lampy mi nie pasowały( ale tego akurat nie byłem pewny), zegary też jakby inne. Najbardziej niepokoił mnie wydech był z
@dr_2k: Komisy tak zarabiają, w promieniu 3km mam 5komisów, czasami spacerując oglądam te rodzynki, kto to bierze? Nie mam pojęcia, ceny zawyżone, a jak nie to składane z 2, już nie wspominając o tym że 3/4 aut w komisie to te z najardziej wadliwymi jednostkami.
Ostatnio jak wybiegł do mnie Janusz i zaczął kręcić bajere to nie szło tego słuchać.
Niby każdy się zna na autach ale ilekroć nie przejeżdżam obok
via Android
  • 1
@Crow7422 Dokładnie ja widze ze czesto klienci komisow to takie rodzinki co nie bardzo wiedza co chca I ogladaja I jak ladnie wyglada to bierze. Jak koles zrobie ieszvze przegazowke silnikiem to juz wogole malinka I OKAZJA. Tego samego dnia widzialem BMW z napisem "orginalny lakier" tylko #!$%@? z taka "morka" ( czyli nieumiejetnie polozona wartwa lakieru) ze az szkoda sobie byli strepic ryja.
Rano bolał mnie trochę brzuch i postanowiłem odpalić kurzący się od tygodni telewizor. Trafił się odcinek TurboKamera, który mnie rozłożył na łopatki. Krakowski dealer Opla wystawił na otomoto Vectrę C w dizelku, reklamując się, jakie to auto pewne bo z komisu dealerskiego itd. Deklarowany przebieg 177k km - już było wiadomo że kręcone. Auto kupiła jakaś kobieta która zabrała je do innego warsztatu, gdzie z modułu silnika odczytano przebieg 264k km (
Gdzie my #!$%@? żyjemy, że nawet dilerzy cofają liczniki i zwyczajnie okłamują ludzi, od rozmowy telefonicznej aż po szczegółowe oględziny?


@Sepang: najśmieszniejsze jest to, że policja/prokuratura ma to w dupie. System zupełnie nie ściga takich przestępstw - mimo, że to jedno z najpoważniejszych przestępstw popełnianych powszechnie.

Normalny człowiek w życiu największe pieniądze przeznacza na zakup nieruchomości i samochodu. To największe jednorazowe wydatki. Samochód jest więc najcenniejszą rzeczą ruchomą w powszechnym obrocie
Od paru tygodni rozgladam sie za autem dla siebie (mieszkam w Monachium, wazne dla historii). Najczesciej przegladam wszelkie autoscouty i mobile.de po przedziale cenowym ktory mnie interesuje, bo nie wybralem jeszcze konkretnego modelu. Ostatnie auto kupowalem w Polsce i musze przyznac, ze przebiegi aut wystawionych przez osoby prywatne na miejscu, czyli przed sprowadzeniem do PL sa nierzadko wieksze o 300-400 niz jestem przyzwyczajony :D W Polsce nigdy nie spotkalem sie z tym,