IV krucjata w powszechnej świadomości zbiorowej kojarzy się ze zdobyciem i złupieniem Konstantynopola, jednocześnie będąc punktem zwrotnym w postrzeganiu krucjat. Po katastrofalnym kwietniu 1204 idea wypraw krzyżowych nie stanowiła już wyrazu szczerej pobożności, lecz była orężem w walce o pozycję zarówno polityczną, jak i handlową.

Link do znaleziska - IV krucjata – przyczyny i przebieg, czyli jak doszło do złupienia Konstantynopola

Poniżej wołam osoby, które wyraziły chęć otrzymywania powiadomień o nowych wpisach.
sropo - IV krucjata w powszechnej świadomości zbiorowej kojarzy się ze zdobyciem i zł...

źródło: zzz-2

Pobierz
Dlaczego Krucjaty od dziesięcioleci cieszą się złą sławą i przedstawiane są jako zło i zbrodnia? Bez zbytniej przesady można stwierdzić, że odpowiedzialny jest za to jeden człowiek, Steven Runciman i jego monumentalne dzieło pt. "Dzieje Wypraw Krzyżowych" opublikowane w latach 1951-1954.

Generalnie rzecz ujmując przedstawia ono krucjaty jako najazd łacińskich barbarzyńców na kwitnące kultury wschodu. Łacinnicy to najeźdzcy i zbrodniarze, Krzyżowcy przedstawieni są jako prymitywni religijni fanatycy i mordercy, stojący o kilka
I Krucjata to kopalnia ciekawych historii. Poniżej jedna z nich.

Floryna z Burgundii urodziła się w 1083 r. W 1096 r. przyłączyła się do I Krucjaty, wraz ze swoim 46-letnim mężem Swenem (synem króla Danii). Podczas wyprawy dowodzili dużym oddziałem liczącym 1500 jeźdzców. Niestety w 1097 r. na terenie Kapadocji (dzisiejsza południowo-wschodnia Turcja) zostali zaatakowani przez znacznie większe siły Turków. Po całodniowej bitwie ich wojska zostały rozbite. Floryna również brała udział w
@Wynoszony: Tak wynika ze źródeł. Czy robili coś nadzwyczajnego jak na tamte czasy? Raczej nie. Taki przykład: po wygraniu dramatycznej Bitwy pod Antiochią, na wpół martwi z głodu Krzyżowcy zdobyli turecki obóz. Źródła wskazują, że byli bardzo miłosierni, bo znalezione w nim kobiety po prostu zgładzili, nie czyniąc im innej krzywdy. Z naszej perspektywy wiadomo jak to brzmi, ale wtedy patrzono na takie sprawy inaczej.
Bitwa pod Doryleum stoczona 1 lipca 1097 r. w środkowej Anatolii (dzisiejsza Turcja) była pierwszą walną bitwą stoczoną pomiędzy Krzyżowcami zgrupowanymi w I Krucjacie a muzułmanami, a konkretniej Turkami Seldżuckimi, którzy byli ,,wyjątkowi" nawet jak na standardy armii muzułmańskich, z uwagi na fakt, iż ledwie kilkadziesiąt lat wcześniej wyłonili się ze środkowoazjatyckich stepów. Krzyżowcy nigdy wcześniej nie walczyli z takim przeciwnikiem, taktyka lekkiej, stepowej jazdy złożonej głównie z konnych łuczników była im
wjtk123 - Bitwa pod Doryleum stoczona 1 lipca 1097 r. w środkowej Anatolii (dzisiejsz...

źródło: comment_QqjkSzz0cPERBYCDgXXqSPgcGTvp9o7L.jpg

Pobierz
Jednym z istotniejszych epizodów pierwszej Krucjaty było zdobycie przez Krzyżowców Antiochii, a następnie wbrew wszelkiej nadziei pokonanie tureckiej odsieczy która przybyła niemal natychmiast aby ponownie odbić miasto z rąk chrześcijan. Jak zapisał duchowny biorący udział w tej wyprawie: kiedy po bitwie rozpoczęła się grabież porzuconego tureckiego obozu krzyżowcy okazali się miłosierni, bo znalezionym w namiotach kobietom nie wyrządzali żadnej krzywdy, tylko od razu je zabijali.

Z naszej perspektywy brzmi to jak czarny
Jak dobrze wiemy z historii, średniowiecze to dla europy czasy zacofania, ciemnogrodu, anafabetyzmu, srania pod siebie, pasożytów i epidemii.

Wiemy też że był to okres jednych z najbardziej krwawych i ludobójczych wypraw, czyli Krucjat, których celami, poza ekonomicznymi, było zabijanie i gwałty na kim tylko się da. Jedna z nich zasłynęła z kanibalizmu (polecam sprawdzić w necie). Były też krucjaty wymierzone przeciwko nam, tak zwane Krucjaty Połabskie. Ale nie o tym dziś.
L.....e - Jak dobrze wiemy z historii, średniowiecze to dla europy czasy zacofania, c...

źródło: comment_2OhNQ0ZQIya8UlirzvN7TjfbtIGaxV79.jpg

Pobierz
@PolacoEsMasGrandeRobaco: Osobiście tak nie odczytuję tego wpisu, moim zdaniem autor słusznie wskazuje, że kraje islamskie od wieków stopniowo wgryzały się w chrześcijańskie ziemie, więc bicie się w pierś za krucjaty jest nie ma miejscu. Szczególnie, że mówimy o XI w., gdy krucjaty były odpowiedzią na postępującą inwazję Turków Seldżuckich, którym daleko było do wczesnoislamskich, w miarę tolerancyjnych Arabów.