#gry #ps3
Udany tydzień, bo nadrobiłem aż dwa tytuły ze swojej kupki wstydu. Na pierwszy ogień poszło "Ghostbusters" i bawiłem się dobrze, głównie dzięki humorowi i bardzo udanemu mechanizmowi łapania duchów. Pewnie, że gra wygląda i chodzi jak produkt z początków generacji, ale nie zestarzała się znowu aż tak tragicznie. Boli tylko wyłączenie serwerów do multiplayera, bo wspólne łapanie pewnie byłoby jeszcze lepsze, nie mówiąc o tym, że z powodu trofeów związanych
Udany tydzień, bo nadrobiłem aż dwa tytuły ze swojej kupki wstydu. Na pierwszy ogień poszło "Ghostbusters" i bawiłem się dobrze, głównie dzięki humorowi i bardzo udanemu mechanizmowi łapania duchów. Pewnie, że gra wygląda i chodzi jak produkt z początków generacji, ale nie zestarzała się znowu aż tak tragicznie. Boli tylko wyłączenie serwerów do multiplayera, bo wspólne łapanie pewnie byłoby jeszcze lepsze, nie mówiąc o tym, że z powodu trofeów związanych
W ostatnim wpisie obwieściłem nadejście tagu #kupkawstydu2014 a tu proszę - #kupkawstydu2013 - niczym morderca w kiepskim horrorze - wraca do życia tuż po domniemanym zgonie! Choć niektórzy uważają, że granie w tytuły indie to nie życie...
Zarówno "Brothers", jak i "Shelter" mają jeden problem - zdążyłem już ograć "Podróż" i teraz każdą produkcję, która stara się być czymś więcej, porównuję właśnie do tego tytułu. I kurcze, chyba nic