#anonimowemirkowyznania
#kupy

Bardzo często zdarza mi się, że po spuszczeniu wody kupa nie chce spłynąć. Stoję zawsze nad muszlą te 2-3 min i czekam, aż napełni się zbiornik. I znowu siuuu. Ale w głębi duszy wiem, że jak raz nie poleciało, to będę sterczał w tym #!$%@?*m kiblu jeszcze z 10 minut.

W domu, to jeszcze pół biedy - spuszczam do skutku. Największa masakra jest gdzieś w gościach. Przecież jak zablokuję kibel