Hej Mirki i Mirabelki
Dzisiaj 31.12.2017 roku miałem taką nietypową sytuację.
Wyjechałem samochodem z parkingu przy hipermarkecie, na najbliższym przejściu dla pieszych z wysepką oddalonym o około 20 metrów od wjazdu na parking po przeciwnej stronie jezdni zaczął przechodzić przechodzień. Pieszy z racji istnienia wysepki zatrzymał się na niej i sygnalizując gestem ręki dał mi znać, że mnie przepuszcza. Znajdowałem się wtedy na wysokości wysepki na skrajnym pasie (dwa pasy w jednym
@KalaFFior: @fesaczi: @Aboin: @adgebworthy: @LudzikIT: @TwojStaryToKorniszon:
Cześć Mirki,
obiecałem, że się odezwę, jak sprawa się rozwinie, a więc:

31 Grudnia- owe zdarzenie- skierowanie sprawy do sądu.

Połowa Lutego- Wyrok bez rozprawy w trybie nakazowym skazujący, kara mniejsza niż od Panów policjantów (ciekawostka: list źle zaadresowany, jednak trafiło na listonosza, który wiedział gdzie mieszkam).

25 Lutego- Odwołanie się od wyroku, wskazanie, że przepis za